Konflikt rosyjsko-ukraiński wpływa na globalny handel surowcami energetycznymi, którego istotnym elementem jest LNG. Wskutek rosyjskiej agresji, rynek gazu zmienił się jak w kalejdoskopie, zaś w obliczu nieprzewidywalności Kremla, Zachód dostrzegł potrzebę poszukiwania alternatywnych dostaw LNG.
Konflikt rosyjsko-ukraiński ma olbrzymi wpływ na globalny rynek paliw. Do dotychczasowych zawirowań spowodowanych problemami z globalnym łańcuchem dostaw dochodzi wojenna zawierucha, której konsekwencje wszyscy odczuwamy przy tankowaniu.
Japonia jest po Chinach i Korei trzecim producentem statków na świecie. Żegluga, budownictwo okrętowe i inżynieria stanowią rdzeń ściśle powiązanego japońskiego przemysłu morskiego. Mimo to w Japonii odnotowuje się spadek liczby nowych zamówień na budowę statków, zaś konkurencja i braki kadrowe stanowią główne bolączki japońskiego sektora morskiego.
Zatory portowe z Azji przeniosły się do Ameryki, opóźnienia w transporcie nadal są dolegliwe, a świat zmaga się z niedoborami towarów i wzrostem cen, zaś końca problemów nie widać.
Sektor morski żywo reaguje na wszelkie incydenty geopolityczne, zaś obecny konflikt rosyjsko-ukraiński jest tego typu przykładem. Wyższe stawki transportu morskiego, wzrost cen paliw to potencjalne scenariusze dalszego rozwoju niepewnej sytuacji.
Obserwujemy znaczących wzrost cen gazu w Europie. Z takiej sytuacji skwapliwie korzystają Amerykanie, wyrastając na pozycję globalnego eksportera LNG. Tymczasem w Chinach możemy zaobserwować zmniejszenie zapotrzebowania na ciekły gaz. Jaki więc będzie 2022 rok dla LNG?
Zeszłoroczny rok był kolejnym rokiem sektora morskiego naznaczonego pandemią Covid-19. Globalny łańcuch dostaw był zaplątany niczym pajęczyna; kryzys kontenerowy, zatory portowe, restrykcje koronawirusowe sprawiły, że na brak problemów branża nie mogła narzekać.
Spór o Morze Południowochińskie raz po raz pojawia się w czołówkach światowych mediów, ilekroć dochodzi do incydentów z udziałem Chin lub Stanów Zjednoczonych. Spór dotyczy konkurujących ze sobą roszczeń terytorialnych i morskich, stanowiąc interesujący przykład geopolitycznej gry dwóch światowych mocarstw.
Globalny kryzys łańcucha dostaw, zatory portowe, restrykcje pandemiczne, rekordowe ceny frachtu to wybrane elementy krajobrazu tegorocznej gospodarki morskiej. W oparciu o dostępne dane oraz prognozy wiodących firm konsultingowych (Wood Mackenzie, Fitch, McKinsey&Company, Lloyd’s) pokusimy się o wróżenie z fusów, dokonując własnej prognozy sytuacji w globalnej gospodarce morskiej w nadchodzącym 2022 roku.
Chiny są największym konsumentem i producentem energii na świecie. To właśnie Państwo Środka odpowiada za ponad połowę globalnego zużycia węgla i są największym na świecie krajem zużywającym węgiel. Mimo to Chiny postanowiły sobie za zadanie ambitny cel, jakim jest osiągnięcie zeroemisyjności dwutlenku węgla do 2060 roku.
Nowy Sztynort wygrywa 3 rundę Ekstraklasy
Miliarderzy Bezos, Gates i Arnault przypłynęli superjachtami na Sardynię
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk