Zmarł jeden z członków załogi holownika, który zatonął w Kanale Sueskim, po zderzeniu z tankowcem przewożącym skroplony gaz płynny (LPG). O jego śmierci poinformowała w sobotę agencję Reutera rodzina zmarłego. Na pokładzie holownika Fahd znajdowało się siedem osób - powiadomił prezes zarządu Kanału, Osama Rabie.
Dodał on, że trwają prace ratownicze z użyciem dźwigu wysłanego w celu wydobycia zatopionego statku.
Tragicznie zmarły członek załogi, Sayed Moussa, był mechanikiem z Port Said - przekazała jego rodzina.
Holownik Kanału Sueskiego zatonął po zderzeniu z tankowcem pod banderą Hongkongu na strategicznie ważnym szlaku wodnym - zakomunikował w sobotę zarząd Kanału.
Dwa źródła podały, że tankowiec Chinagas Legend nie doznał uszkodzeń w wyniku kolizji i zakotwiczył w Port Said, gdzie „czeka na zakończenie procedur związanych z wypadkiem” – powiedział Rabie. Jednostka ma 230 metrów długości i 36 metrów szerokości; przewozi 52 tys. ton LPG.
wr/ mal/
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami