14 osób zginęło, a 120 uznano za zaginione wskutek gwałtownej powodzi w północnoindyjskim stanie Sikkim - podał w środę portal Hindustan Times. Wśród zaginionych jest 23 żołnierzy. Trwa akcja poszukiwawcza.
Do powodzi doszło, kiedy przerwana została naturalna tama zamykająca wody lodowcowego jeziora Lhonak, położonego na wysokości ponad 5200 metrów n.p.m.
Żołnierze zaginęli, kiedy woda zatopiła samochody, którymi się poruszali. Niektóre pojazdy zostały zanurzone w błocie pośniegowym - powiedział rzecznik ministerstwa obrony. Poszukiwania utrudnia deszcz. Indyjski departament meteorologii ostrzegł przed osunięciami ziemi.
Eksperci z Międzynarodowego Centrum Zintegrowanego Rozwoju Górskiego (ICIMOD), organu naukowego z siedzibą w Nepalu, stwierdzili, że powódź została spowodowana intensywnymi opadami deszczu, które gwałtownie uwolniły wody z jeziora lodowcowego - podała agencja Reutera. "Ponieważ klimat się ociepla, takie ekstremalne zjawiska występują coraz częściej" - zauważyła Miriam Jackson, starsza specjalistka ds. kriosfery w ICIMOD.
Według rzecznika armii Anjana Basumatary główna autostrada łącząca Sikkim ze stanem Bengal Zachodni została przerwana. "Północna część Sikkim została całkowicie odcięta od reszty kraju" - powiedział lokalnej prasie Prabhakar Rai, dyrektor agencji ds. zarządzania kryzysami. Co najmniej sześć głównych mostów na rzece Tista zostało zmytych, uszkodzona została też tama.
os/ mms/
Fot. Depositphotos
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami