Do portu w Baku, azerbejdżańskiej stolicy, z wizytą weszły okręty rosyjskiej Flotylli Kaspijskiej. W azerbejdżańskiej stolicy były obecne od 27 do 30 czerwca, po czym jednostki miały wrócić do wykonywania zadań zgodnie z wcześniej ustalonym planem. To także element pogłębiania relacji między Azerbejdżanem a Rosją.
Do portu weszły mała korweta proj. 21630 (typu Bujan) Wołgodońsk i okręt hydrograficzny Anatolij Gużwij. Oprócz uzupełnienia zapasów i odpoczynku załogi zaplanowano także spotkania z przedstawicielami władz i sił zbrojnych państwa-gospodarza.
Morze Kaspijskie stanowiło niegdyś właściwie "morze wewnętrzne" ZSRR. Ten jeden z największych na świecie akwenów śródlądowych stanowi istotne źródło prowadzenia gospodarki morskiej dla państw regionu, takich jak Kazachstan czy Turkmenistan, które choć nie posiadają dostępu do morza w dosłownym tego słowa znaczeniu, mogą prowadzić działalność związaną z transportem nawodnym, a także posiadając własne marynarki wojenne. Z racji na relacje między krajami b. ZSRR a Iranem akwen ten pełni istotną rolę w zakresie współpracy, choćby wymiany towarowej. Przypomnijmy, że pod koniec czerwca Gazprom i National Iranian Gas Company (NIGC) podpisały protokół ustaleń w sprawie ułatwienia transportu i dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do Iranu. Oba kraje mają na tym korzystać w zakresie finansowym oraz energetycznym, jednocześnie dążąc do ominięcia sankcji nakładanych przez USA oraz UE. Oprócz tego akwen ten odgrywa istotną rolę w ruchu transportowym z Chinami, tworząc wodny odcinek "jedwabnego szlaku".
Rosyjskie władze zaznaczyły, że w lipcu na Morzu Kaspijskim odbędą się wielostronne ćwiczenia ratownicze z udziałem jednostek nawodnych Rosji, Iranu i innych państw regionu.
Utrzymywanie ciepłych relacji z Azerbejdżanem jest istotne dla Rosji ze względu na problemy z utrzymaniem swojej dotychczasowej "strefy wpływów". Szczególnie po konflikcie azersko-ormiańskim, w którym pierwszy z krajów zajął separatystyczny Górski Karabach, wypędzając ludność ormiańską. Z racji na brak ingerencji Rosji w powstrzymanie konfliktu rząd w Erywaniu zdecydował o opuszczeniu znajdującej się pod egidą Moskwy Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (mającej mieć pewne cechy Układu Warszawskiego) i wyraził chęć zacieśnienia relacji z UE oraz NATO. Tym samym kraj staje się drugim po Gruzji na Kaukazie, który dąży do wyrwania się z rosyjskiej strefy wpływów.
Na Morzu Kaspijskim Rosja utrzymuje m.in. dwie nieduże (102 metry długości i do 1930 ton maksymalnej wyporności) fregaty projektu 11661 (znane też jako typ Gepard), siedem korwet typ Bujan, Bujan-M i Tarantul), cztery kutry artyleryjskie proj. 1204, osiem okrętów przeciwminowych, cztery patrolowce i osiem desantowych. Choć flotylla nie jest największym, wodnym związkiem taktycznym Rosji, to na tym akwenie należy do wciąż zdecydowanie najsilniejszych, mając zapewniać zdolność do sprawowania kontroli i ochrony interesów. Azerbejdżan ma posiadać ponad 30, głównie mniejszych, starszych jednostek, produkcji radzieckiej. Oprócz tego państwo posiada m.in. śmigłowce morskie produkcji francuskiej, a nawet przekazany przez USA były kuter Straży Wybrzeża typu Point.
Zatonięcie fregaty IRIS Sahand w porcie Bandar Abbas
Dwóch Polaków zmarło po wypadku w czasie nurkowania na Malcie
U wybrzeży Mauretanii wydobyto z morza 89 ciał po wypadku łodzi z migrantami
Jacek Siewiera: Musimy zwrócić naszą uwagę w stronę Bałtyku
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa rozwija się. Formacja kupuje drony i planuje dalsze wydatki
Wyjątkowy pokaz ukraińskiej korwety na próbach morskich. Kijów nie ogranicza się tylko do dronów