Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku organizuje uroczystość z okazji 30. rocznicy katastrofy promu Jan Heweliusz, połączoną z wystawą tematyczną.
W najbliższy piątek, 13 stycznia o godzinie 9:00, w przededniu 30. rocznicy katastrofy promu „Jan Heweliusz” dyrekcja oraz pracownicy Muzeum zapalą znicze przy pomniku ku czci „Tych, którzy nie wrócili z morza”. Następnie kadra naukowa zaprezentuje przedmioty osobiste, związane z tym tragicznym wydarzeniem. Do placówki przekazał je Grzegorz Sudwoj, drugi elektryk „Heweliusza”. Wśród eksponatów znalazły się kombinezon ratunkowy, który miał na sobie w chwili katastrofy, skórzana saszetka wraz z zawartością, elektroniczny zegarek, podręczny notes z zapiskami, podróżny przybornik do szycia oraz modlitewnik i brelok ze św. Krzysztofem, patronem przewoźników.
Muzeum zaprezentuje też inne eksponaty związane z katastrofą, znajdujące się w zbiorach placówki: oryginalne koło ratunkowe, model promu, a także gwasz autorstwa Grzegorza Nawrockiego przedstawiający katastrofę.
Katastrofa promu Jan Heweliusz miała miejsce 14 stycznia 1993 na Morzu Bałtyckim u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia. Statek zatonął w czasie rejsu ze Świnoujścia do Ystad podczas bardzo silnego sztormu o sile 12 stopni w skali Beauforta. Doszło do przechyłu statku, a w wyniku odpadania ładunków od pokładów obrócił się dnem o godzinie 5.12. Natychmiast podjęto akcję ratunkową, którą utrudniała trudna pogoda, bardzo niska temperatura oraz szereg błędnych decyzji służb ratowniczych. W wyniku tego zginęło 55 osób, w tym wszyscy z 35 pasażerów. Przeżyło tylko 9 osób.
AMW z porozumieniem z Babcock Polska o współpracy w zakresie organizacji praktyk zawodowych
Rozpoczyna się kolejny etap transportu niemieckiego okrętu podwodnego U-17 do muzeum w Sinsheim
Saab inwestuje w badania nad technologiami podwodnymi
Szkolenia wojskowe w Akademii Marynarki Wojennej. Trwa akcja "Trenuj z wojskiem"
Statek Oceanograf po rejsie badawczym powrócił do Trójmiasta
NATO na Politechnice Gdańskiej. Uczelnia jako „Living Lab” sojuszu