Smutny finał trwającej od niedzieli akcji poszukiwawczej. Odnaleziono ciało nurka, który udał się na podwodną eksplorację Torpedowni na Babich Dołach Gdyni
Po kilku dniach do akcji wkroczył doświadczony zespół podwodnych specjalistów, który zdołał po godzinie poszukiwań odnaleźć ciało zaginionego, co potwierdziła Komenda Miejska Policji w Gdyni. Na kolejny dzień jest zaplanowane wydobycie jego ciała z wody, gdyż akcję utrudniają niesprzyjające warunki atmosferyczne. Kluczowe jest zapewnienie bezpieczeństwa osobom biorącym udział w akcji. .
W niedzielę przed południem zgłoszono, że nurek, który popłynął ku tzw. torpedowni w Gdyni nie wrócił na brzeg. Wypłynął rano wspólnie z kolegą, ale tylko jeden z nich dotarł na brzeg. Natychmiast powiadomił służby ratunkowe. Poprowadzona akcja poszukiwawcza trwała blisko 10 godzin, ale odnalezienie zaginionego mężczyzny utrudniała sytuacja pogodowa na morzu. W przedsięwzięciu brały udział m.in. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, WOPR, Państwowa Straż Pożarna, Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, Straż Graniczna oraz Policja. W akcję zaangażowano m.in. śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy W-3WARM Anakonda, który pełnił dyżur SAR na lotnisku 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami