Trwa ewakuacja mieszkańców Białej Cerkwi na Ukrainie, największego miasta w obwodzie kijowskim, 84 km na południe od Kijowa. Każdy może pomóc w zbiórce pieniędzy na paliwo, które jest potrzebne na zorganizowanie pilnego transportu ludności ukraińskiej do Trójmiasta.
Całą akcję zainicjował podróżnik Krzysztof Puternicki, który dotarł z pierwszą pomocą do Białej Cerkwi. Trafił tam przez poznanych tam ludzi, podczas kręcenia dokumentalnego filmu TVP "Polskie Ślady".
- Chcemy bezpiecznie ściągnąć do różnych miast w Polsce, w tym do Trójmiasta możliwie najwięcej osób, które uciekają z terenu trwającej wojny w Ukrainie. W pierwszej kolejności chcemy dotrzeć do mieszkańców Białej Cerkwi i wszystkich, którym uda się do tego miasta dotrzeć z innych miast i wiosek - mówi Małgorzata Fechner Puternicka, prezes Stowarzyszenia Dolina Królewska z Gdańska, koordynatorka akcji.
Sytuacja w Białej Cerkwi jest obecnie bardzo trudna. Jak donoszą mer miasta, dowódca obrony cywilnej, koordynatorka pomocy uchodźcom, mieszkańcy i inni Ukraińcy, którzy masowo docierają do tego miasta, zmagają się nie tylko z stałymi atakami rakietowymi ze strony Rosjan.
W mieście brakuje wszystkiego: żywności, śpiworów, jednorazowych kubków do podawania gorących napojów i tacek, leków, środków opatrunkowych.
- Przede wszystkim jednak z miasta trzeba wywieźć kobiety, dzieci i ludzi starszych - mówi Małgorzata Fechner Puternicka.
Stowarzyszenie Dolina Królewska współpracuje ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, m.in. z Zieloną Falą i radnymi dzielnicy Wrzeszcz Górny. Wspólnie prowadzą magazyn, w którym zbierają najpilniejsze rzeczy z listy, którą można sprawdzić na specjalnie utworzonej stronie TUTAJ.
Na czym polega akcja, jak możesz pomóc
- Już w sobotę 12 marca z Gdańska wyruszy konwój humanitarny wypełniony najpotrzebniejszymi rzeczami, których Ukraińcy nie mają. Tuż za granicą konwój zostanie przepakowany do 52-osobowego autokaru, który te rzeczy dowiezie do Białej Cerkwi, tam je zostawi, a w powrotną stronę zabierze ludzi. Z polskiej granicy będą oni odbierani mniejszymi busami, które będą rozwoziły Ukraińców m.in. do Trójmiasta - wyjaśnia koordynatorka akcji.
W akcję zaangażowane będą dwa autokary, które będą kursować po stronie wschodniej - od granicy do Białej Cerkwi - a także 6-7 busów, które będą kursować po polskiej stronie odbierając przywiezionych ludzi.
- Aby akcja doszła do skutku zbierane są pieniądze na paliwo. Jako stowarzyszenie nie jesteśmy w stanie pokryć tak wysokich kosztów. W pierwszej kolejności datki przeznaczymy na transport, myślimy też o dokupowaniu rzeczy, których brakuje w magazynie - informuje Małgorzata Fechner Puternicka.
W pomoc i koordynację akcji zaangażował się m.in. Jacek Milewski, członek zarządu w Stoczni Crist SA.
Każdy może pomóc w powodzeniu tej akcji bez wychodzenia z domu. Stowarzyszenie Dolina Królewska zachęca wszystkich ludzi dobrej woli, przedstawicieli firm i organizacji do wpłat na KONTO PUBLICZNEJ ZBIÓRKI TUTAJ.
Portale GospodarkaMorska.pl i ZielonaGospodarka.pl wspierają akcję oraz objęły nad nią patronat medialny.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami