Ukraińska armia obserwuje wzmożoną aktywność okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Morzu Czarnym, co może mieć związek ze strąceniem przez lotnictwo Rosji amerykańskiego drona MQ-9 – wynika z wypowiedzi rzeczniczki sił obrony na południu Ukrainy Natalii Humeniuk.
„Uważnie obserwujemy ugrupowanie okrętów na Morzu Czarnym i działania wroga; rzeczywiście, odnotowujemy nietypową aktywność i liczebność tego ugrupowania” – powiedziała w czwartek w ukraińskiej telewizji, pytana o działania rosyjskiej marynarki wojennej po strąceniu bezzałogowca USA.
Humeniuk ujawniła, że na wodach Morza Czarnego znajduje się obecnie 20 jednostek rosyjskiej floty, wśród których są cztery nosiciele rakiet dalekiego zasięgu, w tym jeden okręt podwodny.
„Widoczna jest ogólna aktywność i rozproszenie (rosyjskich) okrętów; jest bardzo dużo jednostek wspomagających” – oświadczyła wojskowa.
Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA (EUCOM) podało we wtorek, że rosyjski myśliwiec Su-27 przechwycił i uderzył w amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, powodując runięcie maszyny do wody.
Rosyjskie samoloty spuszczały paliwo w kierunku drona, a następnie jeden z myśliwców uderzył w silnik Reapera. Operatorzy drona byli zmuszeni skierować go do morza.
Dziennik "New York Times", powołując się na wysokie rangą amerykańskie źródło wojskowe, podał, że do zdarzenia doszło ok. 120 km na południowy zachód od Półwyspu Krymskiego, zaanaktowanego przez Rosję w 2014 roku. Dron wystartował z bazy wojskowej w Rumunii.
Z Kijowa Jarosław Junko
jjk/ mal/
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami