• <

Wyjątkowa wizyta w Porcie Gdynia. Pojawił się niemiecki okręt podwodny U-31 [ZDJĘCIA]

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wyjątkowa wizyta w Porcie Gdynia. Pojawił się niemiecki okręt podwodny U-31 [ZDJĘCIA]

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Przy Nabrzeżu Francuskim w Porcie Gdynia zacumował okręt podwodny Marynarki Wojennej Niemiec (Deutsche Marine) typu 212A, U-31 (S 181). Jego wizyta odbywa się w trakcie największych, międzynarodowych ćwiczeń na Morzu Bałtyckim, "Baltops 24". W Gdyni pozostanie do 18 czerwca.

Wizyta ma charakter roboczy, służąc odpoczynkowi załogi i uzupełnieniu zapasów. Ta jest o tyle wyjątkowa, że pierwszy raz od dawna gościem jest okręt podwodny. Temat jednostek tej klasy zyskuje na zainteresowaniu tym bardziej, że jeszcze w tym miesiącu ma zostać ogłoszone zakończenie wstępnych konsultacji rynkowych w związku z programem "Orka", po czym ma rozpocząć się długo wyczekiwany przetarg. 

U-31 (S181) był pierwszym okrętem serii 212A, który wszedł w skład sił morskich Niemiec, zbudowany w latach 1998-2005. Podobnych okrętów pod czarno-czerwono-złotą banderą służy sześć. Zostały zbudowane w stoczniach Nordseewerke Emden GmbH w Emden oraz Howaldtswerke-Deutsche Werft (część TKMS) w Kilonii. Co ciekawe, okręty podwodne tego samego typu wchodzą w skład Marynarki Wojennej Włoch (Marina Militare). Znane są tam jako typ Todaro, a w służbie znajdują się cztery, przy czym na lata 2027-2031 jest zapowiadane zbudowanie i przyjęcie do służby czterech kolejnych. Włoska seria powstaje we włoskiej stoczni w Muggiano, należącej do Fincantieri.

Okręt podwodny typu 212A ma 56 metrów długości i 1800 ton maksymalnej wyporności. Należy on do swoistej rodziny jednostek, których znanymi przykładami są okręty podwodne proj. 207 (typ  Kobben), które służyły w norweskich i polskich siłach morskich, czy też seria 209, zaliczana do bardzo udanych "towarów eksportowych" niemieckiej stoczni, zbudowana w liczbie 61 sztuk i służąca pod banderami 14 państw. Prędkość wynosi 12 węzłów na powierzchni i 20 pod wodą. Przy prędkości 8 węzłów zasięg wynosi 8 000 mil morskich. Do tego okręt ma być zdolny działać trzy tygodnie bez zawijania do portu. Zanurzał się na testową głębokość 250 metrów, a ma sięgać do 700 pod powierzchnią morza. Załoga liczy 27 osób. Moc stanowi silnik MTU-396 16V (2 150 kW) oraz silnik elektryczny Siemens Permasyn typu FR6439-3900KW (2 850 kW). Napęd stanowi okrętowy silnik wysokoprężny MTU 16V 396. Wyposażenie stanowią system CSU 90 (DBQS-40FTC), sonar ISUS90-20, radar Kelvin Hughes Type 1007 I-band nav., a także system walki elektronicznej EADS FL 1800U. Na uzbrojenie składa się sześć wyrzutni torpedowych 533 mm dla torped DM2A4 i Black Shark, pociski IDAS i opcjonalnie 24 miny morskie.

Wizyta okrętu podwodnego serii 212A jest o tyle interesująca, że wśród oferentów w ramach programu "Orka" są niemiecki TKMS i włoski Fincantieri, które mogą zaoferować odpowiednio jednostki budowanej niemiecko-norweskiej serii 212CD i potencjalnie włoski wariant wspomnianej 212A. Oferta dla Polski będzie zakładać jednostki dłuższe, o większych możliwościach i silniejszym uzbrojeniu, jednakże zapoznając się z podobnymi już w służbie może dać wyobrażenie o wyglądzie arsenału sił podwodnych dla Marynarki Wojennej RP, jeśli przetarg wygra któryś z tych dwóch oferentów.

To nie było pierwsze zawinięcie U-31 do gdyńskiego portu. Okręt podwodny pojawiał się w nim kilkukrotnie, m.in. w 2013 i 2018 roku. Z kolei w 2020 roku swoją wizytę miał U-36 (S 186), który zatrzymał się w Porcie Wojennym Gdynia, natomiast w lipcu ubiegłego roku przy Nabrzeżu Amerykańskim cumował U-33 (S183).

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.