W nocy z 8 na 9 lipca odnotowano plamę z substancji ropopochodnej na rzece Chełst, dopływie Łeby. Zaalarmowani pracownicy Wód Polskich udali się na miejsce zdarzenia, w celu oceny sytuacji. Powiadomione zostało Centrum Operacyjne Wód Polskich w Gdańsku.
Centrum Operacyjne Wód Polskich w Gdańsku powiadomiło gminne i morskie służby ratunkowe, które podjęły akcję ograniczenia plamy i nie dopuszczenia do przemieszczenia się zanieczyszczeń w kierunku jez. Sarbsko. Zastosowano sorbenty i neutralizatory. Centrum koordynowało też przepływ informacji pomiędzy służbami. Na miejsce zdarzenia udali się pracownicy służb terenowych Wód Polskich celem nadzorowania akcji ratunkowej. W pracach dowództwa powstałej tam grupy ratowniczej wzięło udział kierownictwo Zarządu Zlewni w Gdańsku.
Obecnie pracownicy Wód Polskich m.in. z Nadzoru Wodnego w Lęborku, dyżurują przy zaporach ograniczających rozprzestrzenianie się plamy pilnując by zanieczyszczenie nie przenosiło się na kolejne obszary.
Działania mające ustalić sprawcę zanieczyszczenia podjęły Służby Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Prawdopodobnie plama pochodzi z kutra cumującego w kanale portowym, a północny wiatr przepchnął ją w górę rzeki.
W piątek, 10 lipca, do godz. 19.00, akcja usuwania substancji ropopochodnych z kanału portowego i rzeki Chełst została zakończona. Szkodliwa substancja została zneutralizowana, zapory ograniczające przemieszczanie się plamy zostały zdjęte.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami