• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Wrak Verity podniesiony. Zatonął po zderzeniu z polskim masowcem

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wrak Verity podniesiony. Zatonął po zderzeniu z polskim masowcem

Partnerzy portalu

Fot. WSV/brand MARINE CONSULTANTS GmbH

Prawie rok po katastrofie, w której zatonął statek Verity, niemieckie służby wydobyły jego wrak. Podczas operacji odzyskano szczątki jednego zaginionego marynarza. Verity zatonął w wyniku zderzenia z masowcem Polesie Polskiej Żeglugi Morskiej.

Do wypadku, w wyniku którego 91-metrowy frachtowiec Verity zatonął, doszło wczesnym rankiem 24 października 2023 roku u wybrzeży niemieckiej wyspy Helgoland. Zarejestrowany na Wyspie Man Verity wypłynął z Bremy z ładunkiem stali do Immingham w Wielkiej Brytanii. Na pokładzie znajdowała się 7-osobowa załoga. Na południe od Helgolandu uderzył w niego znacznie większy, 190-metrowy masowiec Polesie. Verity zatonął. Uratowano dwóch członków załogi, odnaleziono także ciało kapitana. Czterech pozostałych marynarzy z brytyjskiego frachtowca zostało uznanych za zaginionych.

Niemiecki Urząd Dróg Wodnych i Żeglugi (WSV) podjął się podniesienia wraku Verity w celu udrożnienia ruchliwego szlaku żeglugowego, ale także pozyskania dowodów, które mogą być przydatne w śledztwie. Wrak spoczywał na głębokości ok. 40 metrów. Operacja trwała od lipca, ale poprzedziły ją miesiące obserwacji i prac projektowych.

W pierwszej kolejności usunięto 187 stalowych zwojów stanowiących ładunek statku. Następnie kadłub statku został przecięty mniej więcej w połowie. Na wraku umieszczono specjalne pompy, wycięto także otwory w zbiornikach ze słodką wodą, by zostały opróżnione podczas podnoszenia. Do dwóch połów wraku zamocowano po cztery łańcuchy, a następnie podniesiono je przy pomocy dźwigu pływającego Hebo Lift 10.

W zeszłym tygodniu podniesiono ważącą 600 ton sekcję rufową. Początkowo dźwig wyniósł go na powierzchnię, wtedy nastąpił proces usuwania wody z maszynowni i nadbudówki. Po tym podniesiono fragment wraku na wysokość około 4 metrów nad powierzchnię wody, po czym opuszczono na podstawioną pod nią barkę. Po wydobyciu tej sekcji, w jednej z kabin odnaleziono szczątki jednego z zaginionych członków załogi. Sprawę przejęła policja.

Druga w kolejności do wydobycia była sekcja dziobowa, ważąca 580 ton. Nie obyło się bez problemów – podczas przygotowań pękł jeden ze wsporników, do którego zamocowany był łańcuch. Nurkowie musieli powtórzyć proces, ale nurkowanie na wraku mogło odbywać się tylko w krótkich okresach między przypływem i odpływem. Finalnie podnoszenie dziobowej części Verity rozpoczęto wieczorem 3 września. Ją również umieszczono na barce. Obie połowy wraku popłyną do Holandii, gdzie zostaną rozebrane i poddane recyklingowi.

Jak podało WSV, w operacji wydobycia wraku uczestniczyły trzy holowniki, dwie barki, dźwig pływający, wielozadaniowy statek Neuwerk, statek bezpieczeństwa ruchu Sea Guardian oraz holownik ratunkowy Nordic. W operację zaangażowana była firma Brand Marine Consultants. Przed WSV jeszcze oczyszczenie dna morskiego, na którym wciąż zalegają mniejsze szczątki Verity, w tym. m.in. pokrywy luków.

Śledztwo w sprawie katastrofy statku prowadzi British Marine Accident Investigation Branch. Raportu końcowego jeszcze nie opracowano.

W zderzeniu, które spowodowało zatonięcie Verity, praktycznie nie ucierpiał masowiec Polesie. Brał on udział w akcji ratunkowej i podjął na pokład jednego z uratowanych członków załogi brytyjskiego statku. Następnie został skierowany do Cuxhaven celem oględzin oraz rozpoczęcia dochodzenia w sprawie katastrofy. W momencie zderzenia statek płynął z Hamburga do La Coruny w Hiszpanii. Jego załogę stanowiło 22 marynarzy, nikomu nic się nie stało. Sam masowiec, według przekazanych później informacji, również nie był uszkodzony, miał jedynie „minimalne zarysowania”, uszkodzoną kotwicę i kluzę.

Fot. WSV/brand MARINE CONSULTANTS GmbH

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.