Kary 6 lat więzienia zażądała prokuratorka z Palermo dla wicepremiera Włoch Matteo Salviniego w procesie, w którym oskarżony jest o przetrzymywanie na statku organizacji pozarządowej przed pięcioma laty 147 migrantów uratowanych na morzu. Salvini był wtedy szefem MSW.

"Jestem winny temu, że broniłem Włoch"- oświadczył Salvini w mowie, opublikowanej w mediach społecznościowych. Solidarność z nim wyraziła premier Giorgia Meloni.

Prokuratorka z Sycylii, u wybrzeża której statek hiszpańskiej NGO Open Arms stał w 2019 roku przez kilka dni z migrantami na pokładzie, zarzuca ówczesnemu ministrowi spraw wewnętrznych ich nielegalne przetrzymywanie. Rząd Giuseppe Contego zamknął wtedy włoskie porty dla statków przywożących migrantów i zgadzał się na ich zejście na ląd wtedy, gdy gotowość ich przyjęcia deklarowały inne kraje UE.

Prokuratorka argumentuje, że wbrew twierdzeniom byłego ministra nie było zagrożenia terroryzmem ze strony migrantów przebywających na statku, a zatem nie było potrzeby obrony państwa.

Ponadto oskarżycielka dodała, że "niedopuszczalne jest przedkładanie obrony granic państwa ponad prawa człowieka". Jak zaznaczyła, zgodnie z prawem międzynarodowym, ratować należy na morzu także przemytnika ludzi czy terrorystę, a potem oddać go w ręce wymiaru sprawiedliwości.

Wniosek prokuratorki z Palermo wywołał falę komentarzy włoskich polityków.

Specjalne oświadczenie opublikował Salvini, który powiedział: "Uznaję się za winnego tego, że broniłem Włoch i Włochów. Uznaję się za winnego tego, że dotrzymałem danego słowa".

Lider prawicowej Ligi dodał: "Nigdy w historii żaden rząd ani minister nie został postawiony w stan oskarżenia i sądzony za to, że bronił granic swojego kraju".

W jego obronie stanęła Meloni oświadczając: "Uznanie za przestępstwo obowiązku ochrony włoskich granic przed nielegalną imigracją jest bardzo poważnym precedensem". Minister sprawiedliwości Carlo Nordio również wyraził solidarność z ministrem i wicepremierem rządu Meloni.

Politycy rządzącej centroprawicy bronią Salviniego mówiąc, że wytoczono mu "polityczny proces".

Salviniego poparł także miliarder, przedsiębiorca, właściciel platformy X Elon Musk, który stwierdził: "To ten szalony prokurator powinien iść do więzienia na sześć lat, to jest wariactwo".

Zadowolenie z wniosku prokuratorki wyraził założyciel pomocowej organizacji Open Arms, Oscar Camps.

Politycy centrolewicowej opozycji skrytykowali zaś szefową rządu za to, że ich zdaniem jej wypowiedź w obronie Matteo Salviniego była niestosowna.

Procesowi temu nadano międzynarodowy rozgłos również dlatego, że w jego trakcie wnioskowano o powołanie na świadka aktora Richarda Gere'a , który dostarczył wodę migrantom, zablokowanym na statku. Wniosek o jego przesłuchanie został odrzucony przez sąd.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ fit/

Fot. Depositphotos