Wietnam zakazał dystrybucji nadchodzącego filmu „Barbie” w reżyserii Grety Gerwig. Powodem ma być tzw. linia dziewięciu kresek, która pojawia się na mapie przedstawionej na ekranie w jednej ze scen. „Dziewięć kresek” to część Morza Południowochińskiego, do którego prawa roszczą sobie Chiny.
Obszar, o który rozchodzi się skandal składa się z niewielkich wysepek i atoli, a także częściowo zalanych form lądu. Jednocześnie przechodzi przez niego jeden z najważniejszych szlaków transportu morskiego. Na jego terenie znajdują się bogate łowiska ryb, z kolei pod ziemią kryją się ogromne zasoby ropy.
Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy w Hadze w 2016 roku uznał roszczenia Chin za bezzasadne. Jednak Pekin do tej pory nie uznał tej decyzji i promuje swoje żądania na wielu polach. W zeszłym roku dziennik „South China Morning Post” poinformował, że chińscy celnicy zatrzymali ładunek tysięcy map przeznaczonych na eksport, ponieważ nie zawierały „linii dziewięciu kresek”.
Do części spornego obszaru roszczenia zgłasza także Wietnam. Film „Barbie” nie będzie więc w tym kraju wyświetlany, ponieważ, jak brzmi cytowane przez Agencję Reutera oficjalne stanowisko rządowego Departamentu Kina zawiera "obraźliwy wizerunek linii dziewięciu kresek”. Rząd wietnamski już wcześniej z tego samego powodu zakazał emisji innych filmów wyprodukowanych przez DreamWorks („O, Yeti!”), Sony („Unchartered”), oraz Netflix (serial „Pine Gap”).
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"
Masowiec Green Winds drugim statkiem we flocie MOL wyposażonym w napęd wiatrowy