Słoń morski, który wyczołgał się z morza i powędrował ulicami chilijskiego miasta, wrócił do wody po nocnej misji ratunkowej.
Ogromny ssak morski został sfilmowany, gdy sunął przez mniej więcej 10 przecznic ulicami Puerto Cisnes na południu kraju.
Dziesiątki miejscowych, policjantów oraz chilijska marynarka wojenna chwycili za duże plandeki, próbując zablokować drogę zwierzęciu. Uformowali wokół niego podkowę, zmuszając ją do powrotu na plażę.
- To zupełnie naturalne wydarzenie, od sierpnia i września w regionie obserwuje się więcej słoni morskich i pingwinów - powiedział Nicolas Leiva z chilijskiego National Fishing and Aquaculture Service. Dzieje się tak każdego roku, ale zauważyliśmy, że w tym rejonie obserwuje się ostatnio wzrost. Dodał jednak, że zwierzęta zazwyczaj znajdują własną drogę powrotną na plażę.
Słoń morski może dorastać do 6 metrów i ważyć około 4 ton.
Istnieją dwa gatunki słoni morskich, północne i południowe, i można je spotkać odpowiednio w amerykańskim stanie Kalifornia, Kanadzie lub Nowej Zelandii oraz na australijskiej wyspie Macquarie i Heard Island.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami