9 lipca w terminalu Westerplatte zacumował żaglowiec Sea Cloud Spirit, wycieczkowiec linii Sea Cloud Cruises.
Żaglowiec przypłynął do Polski z Karlskrony w ramach rejsu wycieczkowiego po Bałtyku. Jednostka jest stosunkowo nowa – została oddana do eksploatacji w zeszłym roku. Pływa pod banderą Malty. Mierzy 136 metrów długości, a jej pojemność brutto wynosi 5431 ton. Jej najwyższy masz mierzy 57,7 metra, a łączna powierzchnia 27 żagli to około 4 tys. metrów kwadratowych, co pozwala na rozwinięcie prędkości około 14 węzłów. Sea Cloud Spirit nie jest jednak skazany wyłącznie na siłę wiatru. Wyposażony jest także w silniki elektryczne Siemens i generatory wysokoprężne MAN. Na pięciu pokładach znajduje się 69 kabin, w których podróżować może około 130 osób. Załoga statku to 85 osób.
Pasażerowie udający się w podróż Sea Cloud Spirit mogą skorzystać z obszernego pokładu spacerowego, ale także z zakładów spa i wellnes, sauny fińskiej, łaźni parowej czy salonu fryzjerskiego.
Statek zazwyczaj pływa w rejonie Morza Śródziemnego, ale w tym sezonie obsługuje trasy bałtyckie. Do Gdańska zawinie jeszcze dwukrotnie: 21 lipca i 2 sierpnia.
W budowie Sea Cloud Spirit brało udział polskie studio Choreń Design & Consulting, które odpowiadało za wykonanie projektu technicznego olinowania, wykonanie dokumentacji roboczej i traserskiej, budowę masztów, reji, bukszprytu, bomu i gafla, prefabrykację olinowania, projekt integracji systemu gazów spalinowych wewnątrz bezanmasztu i mainmasztu, wykonanie komponentów wewnątrz masztów i do wbudowania do kadłuba, integrację tras kablowych i fundamentów rządzeń radio-nawigacyjnych oraz montaż wszystkich elementów na statku.
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”