W siedzibie Zarządu Morskiego Portu Gdynia podpisany został Program Inwestycji dotyczący tzw. Drogi Czerwonej. To formalne rozpoczęcie prac przygotowawczych do budowy kluczowej z punktu widzenia Portu Gdynia arterii.
Temat powstania Drogi Czerwonej, łączącej Port Gdynia z obwodnicą
Trójmiasta, a tym samym północne dzielnice miasta z południowymi,
pojawił się już dawno. Miałaby ona ponadto odciążyć wysłużoną Estakadę
Kwiatkowskiego, stanowiąc wygodny dostęp do portowych terminali dla
ciężarówek. Jest to kluczowy element wpływający na możliwości dalszego
rozwoju portu. W czwartek 17 lutego, w siedzibie Zarządu Morskiego Portu
Gdynia podpisany został Program Inwestycji, który pozwala na oficjalne
rozpoczęcie prac przygotowawczych. Oznacza to, że środki w wysokości 2
miliardów złotych zostaną przekazane Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i
Autostrad, która z kolei rozpocznie pierwszy etap prac.
Droga Czerwona to konieczność
Program
Inwestycyjny został podpisany przez Rafała Webera, sekretarza stanu w
Ministerstwie Infrastruktury, w obecności sekretarza stanu w tym samym
resorcie Marcina Horały i podsekretarza stanu Grzegorza Witkowskiego, a
także Prezesa Zarządu Morskiego Portu Gdynia Jacka Sadaja. Podpisane
dokumenty zostały złożone na ręce Anity Oleksiak, dyrektora gdańskiego
oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
–
Obserwujemy rozwój portu morskiego w Gdyni, coraz większe
zainteresowanie wykorzystaniem tegoż portu do przewozu ładunków. Rozwój
infrastruktury docierającej do portu, a taki charakter będzie miała
Droga Czerwona, jest nieodzowny, by zwiększyć jeszcze mocniej ten tonaż
przeładunkowy, przepustowość i wydolność portu – uzasadniał decyzję o
rozpoczęciu procesu inwestycyjnego minister Rafał Weber.
–
Droga Czerwona to droga życia dla portu w Gdyni – komentował minister
Marcin Horała. – Jest to jedyny duży port, który nie ma bezpośredniego
połączenia z systemem dróg krajowych i autostrad. Łączy się drogą
powiatową, czyli Trasą Kwiatkowskiego, której część wybudowana w latach
70-tych podlega ciągłym remontom. Ruch do portu krzyżuje się z ruchem
miejskim, z dojazdami do pracy, do szkół. Droga Czerwona pozwoli
wyprowadzić ruch portowy, towarowy za miasto, bezpośrednio na Obwodnicę
Trójmiasta, zwolni Estakadę Kwiatkowskiego dla ruchu miejskiego.
Jak
podkreślali ministrowie, budowa Drogi Czerwonej jest szczególnie ważna w
kontekście dalszego rozwoju Portu Gdynia, który już w tym roku
zanotował rekordowe ilości przeładunków. Kolejne lata zapowiadają dalsze
wzrosty w związku z planowanymi inwestycjami.
– Zwiększy się konkurencyjność portu, można będzie szybciej rozładować statki, wywieźć towar z portu, zwolnić place składowe, ale też przywieźć nowe towary z południa kraju – argumentował minister Grzegorz Witkowski. – Droga S7, S6, autostrada A1 tworzą pewien ruszt komunikacyjny, dzięki któremu zespół portów Gdańsk i Gdynia szybciej się rozwijają. Konsekwencją tego będą zwiększone przeładunki, a skoro tak, to do portu będą zawijały większe jednostki.
Z rozpoczęcia procesu inwestycyjnego cieszy się rzecz jasna także sam Port Gdynia.
–
W jednym z wywiadów zapytał mnie pan, czego życzymy sobie na 100-lecie
portu, jaki prezent byłby najcenniejszy. Powiedziałem, że rozpoczęcie
procesu inwestycyjnego dla budowy Drogi Czerwonej. To wydarzyło się
dzisiaj – mówił prezes Zarządu Portu Morskiego Gdynia, Jacek Sadaj. –
Wiadomo, że każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Tych kroków w
temacie Drogi Czerwonej wykonanych zostało całkiem sporo, ale dzisiaj
został wykonany bardzo znaczący, prowadzący do konkretnego scenariusza
określającego jak i kiedy ta droga zostanie wybudowana. Port Gdynia
będzie rozwijał się dalej jeżeli będzie miał właściwy dostęp od strony
lądu, więc dzisiaj jesteśmy bardzo szczęśliwi, że ten program
inwestycyjny rusza.
Jak wspominał prezes Sadaj, Droga
Czerwona zwiększa możliwości portu, co jest szczególnie ważne w
kontekście innych inwestycji. – Pamiętajmy o projekcie Portu
Zewnętrznego, o zwiększonej ilości ładunków, które obsługujemy w porcie,
ale pamiętajmy też o Dolinie Logistycznej, olbrzymim terenie, który
będzie mógł zacząć egzystować w momencie, kiedy będzie węzeł łączący go z
Portem Gdynia. Port Gdynia będzie miał szansę rozwijać się przez
kolejne sto lat właśnie dzięki temu, że te inwestycje komplementarne są
prowadzone – mówił prezes Sadaj.
Długa droga do drogi
Zatwierdzony
przez Ministerstwo Infrastruktury Program Inwestycji formalnie
rozpoczyna cały proces inwestycyjny, określa jego ramy rzeczowe, czasowe
i finansowe. Oznacza to, że lada moment ruszą prace przygotowawcze. Sam
proces, prowadzący do rozpoczęcia budowy, jest jednak długotrwały.
Ministrowie liczą, że droga zostanie oddana do użytku jeszcze w tej
dekadzie. Marcin Horała podał, że w najbliższym czasie, maksymalnie w
ciągu dwóch tygodni, nastąpi przekazanie przez Centralny Port
Komunikacyjny środków Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i
Administracji, dzięki czemu GDDKiA rozpocznie rozpisywanie przetargu na
studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe. Następnie konieczne będzie
wystąpienie o decyzje środowiskowe, pozyskanie tzw. ZRID, czyli
zintegrowanej decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej.
Wtedy w końcu możliwe będzie rozpisanie przetargów na wykonawstwo i
budowę. – Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to etap
przygotowawczy potrwa trzy lata, czyli około roku 2025-2026 rozpoczniemy
fizyczną budowę – zakłada Horała.
– Teraz mamy uprawnienia
żeby przygotować postępowanie przetargowe i wyłonić wykonawcę na etap
przygotowawczy – wyjaśnia Anita Oleksiak, dyrektor Oddziału Gdańsk
GDDKiA. – Planujemy go wyłonić w październiku, zgodnie z przyjętym
harmonogramem. Automatycznie oznacza to, że zaczniemy prace
przygotowawcze, czyli koncepcyjne na poziomie technicznym. Projekt jest
skomplikowany, jest bardzo wielu interesariuszy. Dlatego bardzo ważne
jest, żeby poświęcić czas na dobre przygotowanie.
Praca portu nie pójdzie na marne
Anita Oleksiak podkreśliła, że w pracach przygotowawczych wykorzystany zostanie projekt opracowany wcześniej przez Port Gdynia.
– Cieszymy się również, że praca, którą pracownicy Zarządu Morskiego Portu Gdynia wykonali, czyli przygotowanie koncepcji przebiegu Drogi Czerwonej, zostanie wykorzystana przez GDDKiA i na jej podstawie te 9,5 kilometra drogi dostępowej do portu zostanie zrealizowane – podkreśla prezes portu Jacek Sadaj.
Jednocześnie, jak zaznaczają
wszyscy zainteresowani, projekt jest bardzo złożony. Choć sama Droga
Czerwona ma mieć zaledwie około 9,5 kilometra, to będzie biegła przez
bardzo trudny teren – po drodze są zarówno rejony mocno zurbanizowane,
jak i np. podmokłe.
– Praca nad studium
techniczno-ekonomiczno-środowiskowym będzie wyjątkowa. Charakterystyka
Gdyni i Drogi Czerwonej, szczególnie w terenie zamieszkałym, jest dość
skomplikowana. Droga przebiega przez teren bardzo mocno zurbanizowany,
więc będzie wiele uzgodnień i ustaleń z zarządcami dróg, budynków – mówi
minister Weber.
Choć finalny projekt będzie dopiero opracowany, Droga Czerwona ma stanowić przedłużenie obwodnicy Trójmiasta i prowadzić od Chyloni przez tzw. dolinę logistyczną i skrzyżowanie z Trasą Kwiatkowskiego oraz Węzłem Ofiar Grudnia '70 do nowego terminala promowego i Portu Zewnętrznego. Trasa na całej długości 9,5 kilometra będzie miała dwie jezdnie. Będzie to droga o klasie GP, czyli główna ruchu przyspieszonego. Z powodu konieczności wybudowania wielu obiektów inżynieryjnych, a także cen działek, jakie trzeba będzie pozyskać, szacunkowy koszt inwestycji przy dzisiejszych cenach wynosi około 2,7 mld zł.
Przemysł chemiczny UE pod globalną kroplówką. Ropa do UE płynie przez porty szerokim strumieniem
Rosja nielegalnie eksportuje zboże z okupowanych portów na Krymie i Morzu Azowskim
Anomalia w łańcuchach dostaw. Sezon przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia 2024 rozpoczął się wyjątkowo wcześnie
Eksplozja kontenera w chińskim porcie zakłóca łańcuchy dostaw
Meksyk zwiększył dostawy ropy na Kubę mimo ryzyka amerykańskich sankcji
Paryż 2024 za kulisami – CEVA Logistics o znaczeniu planowania i obsługi magazynowej