W poniedziałek Stocznię Remontową Nauta w Gdyni odwiedził wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała. Przedstawiciel rządu spotkał się z prezes Moniką Kozakiewicz.
Zatrudniająca ponad 300 osób Stocznia Remontowa Nauta jest jedną z
ważniejszych firm w tym sektorze polskiej gospodarki. W poniedziałek 10
lipca wizytę w zakładzie złożył wiceminister funduszy i polityki
regionalnej, a zarazem pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Spotkał
się on z prezes Nauty Moniką Kozakiewicz oraz zapoznał z samą stocznią i
prowadzonymi pracami.
– Stocznia Nauta była przedmiotem dużej
troski. Miała problemy, postępowanie układowe. Wszystko wskazuje na to,
że udaje się te problemy powoli rozwiązywać i wychodzić na prostą. Jest
tutaj bardzo dobra współpraca zarządu, również związków zawodowych. I
ta główna działalność Nauty, która zawsze była tym zdrowym obszarem
działalności biznesowej, funkcjonuje bardzo dobrze – mówił Horała.
Wiceminister
porównał sytuację Nauty z sytuacją jej sąsiada z drugiej strony basenu
portowego – Stoczni Wojennej, która również borykała się z problemami i
była już w upadłości likwidacyjnej.
– Od wielu już lat nie
mieliśmy żadnej upadłości stoczni. Nawet jak gdzieś pojawiają się jakieś
przejściowe problemy, to udaje się im zaradzić i również różne
państwowe podmioty, Polska Grupa Zbrojeniowa, czy Agencja Rozwoju
Przemysłu są aktywne, żeby w tym momencie chwilowego problemu pomóc, bo w
perspektywie 10 czy 20 lat znacznie lepiej, żeby taka firma przetrwała,
produkowała, przynosiła zyski, dawała miejsca pracy, przynosiła wpływy z
podatków – mówił wiceminister. – Może to być biznes niezwykle dochodowy
nawet nie tylko dla samej firmy, co dla gospodarki kraju właśnie ze
względu na ten poziom skomplikowania, na te długie łańcuchy dostaw, na
cały szereg kooperantów. Jest to ta branża, która zostawia dużo wartości
dodanej w gospodarce, nie tylko bezpośrednio w tej samej firmie. Bardzo
dobrze, że możemy z takim niezwykle ostrożnym optymizmem na to patrzeć.
Wiceminister podczas rozmowy z Gospodarką Morską odniósł się
także do problemów kadrowych, z jakimi zmaga się cała branża stoczniowa
i w Polsce.
– To jest jeden z problemów całej branży, że taki dobry stoczniowiec, wykwalifikowany, mający różnego rodzaju specyficzne uprawnienia, jest na wagę złota. Wcale nie tak łatwo takich dobrych pracowników pozyskać, więc i tu sukcesów w tym obszarze warto stoczni życzyć – mówił Horała nawiązując do zbliżającego się 100-lecia Nauty.
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"
Masowiec Green Winds drugim statkiem we flocie MOL wyposażonym w napęd wiatrowy