Uwaga inwestorów na krótką chwilę skupiła się na danych ze strefy euro oraz wczorajszym spotkaniu Europejskiego Banku Centralnego. Obecnie jednak znów tematem przewodnim na rynkach zdaje się być Brexit. Najbliższe dni mogą przynieść istotne rozstrzygnięcia w tym kontekście, które nie powinny pozostać bez wpływu na kurs GBP/PLN.
Na konferencji zorganizowanej przy okazji sesji plenarnej w Parlamencie Europejskim przedstawiono dowody na wykorzystywanie więźniów przy budowie gazociągu Nord Stream 2. "To jest sprawa, którą trzeba poważnie zbadać" - oceniła europosłanka Anna Fotyga (PiS).
Liderzy frakcji politycznych w Parlamencie Europejskim poparli przedłużenie brexitu do 31 stycznia 2020 roku. Szef PE David Sassoli wysłał w tej sprawie list do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska - poinformował w czwartek rzecznik PE Jaume Duch.
Brytyjska Izba Gmin poparła we wtorek w pierwszym głosowaniu rządowy projekt ustawy o porozumieniu ws. wystąpienia z UE, ale odrzuciła plan, by procedowanie ustawy zakończyć w ciągu zaledwie trzech dni. To stawia pod znakiem zapytania brexit w dniu 31 października.
Konferencja Przewodniczących PE w poniedziałek po około dwugodzinnym spotkaniu nie podjęła decyzji w sprawie ewentualnego głosowania nad umową o brexicie. Szef PE poinformował, że europarlament podejmie decyzję ws. umowy po zatwierdzeniu jej przez Izbę Gmin.
W mijającym tygodniu rynek walutowy reagował przede wszystkim na wieści natury politycznej. Pozytywny rozwój sytuacji w kontekście negocjacji związanych z Brexitem umożliwił wzrost funta brytyjskiego oraz pomógł umocnić się innym europejskim walutom.
Niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier oświadczył w poniedziałek, że nie miałby problemu z przesunięciem daty wyjścia Wielkiej Brytanii z UE o kilka dni, czy tygodni. Aktualny termin brexitu został wyznaczony na 31 października.
Unia Europejska przesunie brexit do lutego 2020 roku, jeśli premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson nie będzie w stanie przeforsować uzgodnionego porozumienia w Izbie Gmin w nadchodzącym tygodniu - podał w niedzielę "The Sunday Times".
Brytyjski premier Boris Johnson wysłał w sobotę wieczorem wniosek do Unii Europejskiej o opóźnienie brexitu - ale go nie podpisał. Do wniosku dołączył on drugi list - podpisany - w którym przekonuje, że opóźnienie byłoby błędem, podała stacja BBC, powołując się na źródła rządowe.
Boris Johnson zdołał wynegocjować z Unią Europejską porozumienie dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, które zaakceptowała Rada Europejska. Niemniej, „brexitowa saga” jeszcze się nie skończyła.
Royal Navy testuje nowe rozwiązania w zakresie działań przeciwminowych
Podatki marynarskie Polska – Dania. Wymiana informacji podatkowych w 2024 roku
Airmech rozpoczyna współpracę z CRISTEC
Eskalacja działań na Morzu Czerwonym. Huti nie dają za wygraną
Co dzieje się z rekinem po zderzeniu ze statkiem? [wideo]
Jak bezpiecznie gotować na jachcie?