Trzej marynarze z holownika Odys, z którego w środę do Bałtyku wypadł dźwig portowy, byli pod wpływem alkoholu. Takie informacje przekazał w czwartek rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. Jednostka w asyście strażników granicznych dopłynęła do portu w Gdyni.
W tym miesiącu byliśmy świadkami chińskich manewrów w Cieśninie Tajwańskiej, zakłócających transport morski. Jest to jeden z przejawów zmagań na geopolitycznej szachownicy, w której graczami są Stany Zjednoczone i Chiny, a których rozgrywka wpływa na światową gospodarkę morską.
Kilka lat temu, grupa inżynierów firmy Wuprohyd połączyła siły i powstał innowacyjny projekt Ekologicznej Morskiej Elektrowni wykorzystującej energię z trzech odnawialnych źródeł energii.
Rząd w trybie obiegowym przyjął projekt ustawy o szczególnym wsparciu podmiotów poszkodowanych w związku z sytuacją na Odrze - poinformowała w środę PAP minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Szczegóły projektu mają zostać przedstawione w czwartek.
Dźwig portowy był transportowany na barce przez holownik Odys. Zatonął (we wtorek 23 sierpnia) po wypłynięciu z Gdyni na trasie do Szczecina - pomiędzy Łebą a Ustką. Teraz sprawą jego wydobycia zajmuje się Urząd Morski w Gdyni.
Wszyscy zgadzają się, że trzeba zmniejszyć emisję szkodliwych substancji w wyniku aktywności człowieka. Po ponad dekadzie sporów i oporów, w maju większość państw zgodziła się co do potrzeby ustalenia ceny emisji dwutlenku węgla na emisje ze statków. Działacze kampanii okrzyknęli to „poważnym przełomem”. Klienci otrzymają ten „przełom” w fakturach za frachty.
Badania porównawcze w związku z zanieczyszczeniem Odry wykonały laboratoria w Czechach, w Anglii i w Holandii; czeskie wyniki są porównywalne z polskimi - poinformowała dyrektor Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ Mirosława Zbroś.
Fiński ośrodek badawczy VTT pracuje nad nowymi metodami modelowania i ograniczania podwodnego hałasu i zjawisk kawitacji w śrubach napędowych. Jak przekonują naukowcy, oprócz emisji gazów cieplarnianych to właśnie hałas podwodny jest uznawany za główny problem w przemyśle morskim.
To, czy ekosystem poradzi sobie z obecnością toksycznych alg, zależy od warunków środowiskowych panujących w Odrze - mówi PAP dr hab. inż. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke, prof. IRŚ w Olsztynie. Nie wyklucza ona, że problematyczne glony mogą zostać wyparte przez konkurencyjne gatunki fitoplanktonu, np. sinice.
Prymnesiny, czyli związki toksyczne produkowane przez Prymesium parvum (tzw. złote algi), są obecne w próbkach z Odry - poinformowała PAP prof. Hanna Mazur-Marzec z Uniwersytetu Gdańskiego, który je bada. Jak wyjaśniła, to silne toksyny, które mogą być przyczyną masowej śmierci ryb w rzece.
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?
Dwa lata po katastrofie ekologicznej w Odrze wzmożony monitoring stanu wody w rzece
Rosjanie rezygnują z wycieczek na Krym, szczególnie z Sewastopola. Rosyjska baza floty przyciąga ataki
Wystartowała 4. edycja Aktywnej Plaży z Portem Gdynia
Gdynia uczci 161. rocznicę urodzin inż. Tadeusza Wendy
Arctic Express Nr 1: Chiny – Archangielsk – Moskwa morzem i koleją w 25 dni