Państwa Unii Europejskiej w tym także Polska, coraz częściej wprowadzają do porządku prawnego rozwiązania i mechanizmy mające na celu zapobieganie wyłudzeniom podatku od towarów i usług. W osiągnięciu założonego celu ma pomóc zaostrzenie przepisów poszczególnych ustaw.
Ze względów bezpieczeństwa amerykański organizator rejsów wycieczkowych, Holland America Line, wyłączył Turcję z programu podróży. Nie jest to pierwsza tego typu decyzja w tym i poprzednich latach.
Zgodnie z planami rządu do 2030 roku ma zostać przywrócona żeglowność polskich rzek, co w sumie ma kosztować ok. 70 mld zł. Resort Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej liczy na wsparcie z zewnątrz, ponieważ przez Polskę przebiegają trzy ważne międzynarodowe szlaki. W tym roku chcemy przystąpić do Porozumienia AGN o śródlądowych drogach wodnych międzynarodowego znaczenia, a w 2017 roku do transeuropejskiej sieci transportowej – zapowiada wiceminister.
Największe polskie rzeki – Wisła i Odra – kiedyś były integralną częścią transportowego krwiobiegu. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej chce wskrzesić krajowy transport śródlądowy. Resort tworzy wehikuł do inwestycji w żeglowność. W wielki wielomiliardowy projekt chce zaangażować firmy energetyczne, banki, ubezpieczycieli, porty, a także środki unijne.
Prezydent Andrzej Duda w czwartek i piątek w Dubrowniku weźmie udział w forum państw Trójmorza: Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego. Przedstawiciele 12 państw i firm Europy Środkowo-Wschodniej będą rozmawiać m.in. o współpracy w dziedzinach energetyki i transportu.
W ostatnim czasie dużo uwagi poświęca się problemowi żeglowności dróg śródlądowych w Polsce, której przywrócenie stanowi obecnie jeden z priorytetów Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. W tym kontekście jednym z kluczowych dokumentów regulującym przedmiotową materię jest tzw. Porozumienie AGN, o którym pisaliśmy na łamach portalu w czerwcu tego roku.
Zrównoważone połowy ryb i owoców morza stanowią około 10,5 proc. całości. Reszta zasobów jest przeławiana i nadmiernie eksploatowana. Certyfikat dla łowiska oznacza, że tamtejsze połowy mają możliwie jak najmniejszy negatywny wpływ na środowisko. Konsumenci są też w stanie prześledzić, z jakiego źródła ryby pochodzą. Za tak gwarancję jakości Polacy są skłonni zapłacić o 16 proc. więcej.
Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej i Jerzy Materna, sekretarz stanu MGMiŻŚ wzięli dziś udział w spotkaniu „Górna Odra dla Gospodarki Kraju”, które odbyło się w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu. W konferencji uczestniczyli też minister skarbu Dawid Jackiewicz i wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski oraz wojewoda dolnośląski Paweł Herniak.
Priorytetem rządu są inwestycje na Odrze, gdzie wkrótce ruszą prace związane z likwidacją wąskich gardeł. Realizacja rządowego programu ma przynieść korzyści całej gospodarce – rozwinie się transport rzeczny, a wraz z nim ta gałąź przemysłu, oraz poprawi się bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Żeglowność rzek ma być przywrócona do 2030 roku, co w sumie ma kosztować 70 mld zł.
Ryby i owoce morza stanowią główne źródło białka dla blisko połowy populacji, a ich konsumpcja dynamicznie rośnie. Zasoby wodne nie są jednak w najlepszej sytuacji, wszystko przez niewłaściwe połowy. 90 proc. zasobów jest przeławianych, nadmiernie eksploatowanych lub zagrożonych wyginięciem. Grozi to nie tylko katastrofami ekologicznymi, lecz także problemem z dostępem do ryb i załamaniem w rybołówstwie.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony