Producent turbin wiatrowych Siemens Gamesa i polska Grupa Przemysłowa Baltic podpisały list intencyjny w sprawie współpracy na rzecz rozwoju polskiej morskiej energetyki wiatrowej.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki opublikował pięć planów łańcuchów dostaw dla projektów morskich farm wiatrowych, którym przyznał prawa do pokrycia ujemnego salda dla energii elektrycznej. Opracowania takich planów wymaga ustawa o wsparciu dla offshore.
Po sfinalizowaniu ogłoszonej 10 lutego br. umowy, PGE i Ørsted posiadają obecnie po 50 proc. udziałów w projektach Baltica 2 i Baltica 3, składających się na Morską Farmę Wiatrową Baltica – największą inwestycję offshore w polskiej części Bałtyku. Partnerzy wspólnie wybudują i będą eksploatować morskie elektrownie wiatrowe o łącznej mocy zainstalowanej wynoszącej do 2,5 GW.
W poprzednim artykule przedstawiającym problematykę wpływu lokalizacji morskich farm wiatrowych na bezpieczeństwo na Morzu Bałtyckim podkreślono doniosłe konsekwencje wyboru lokalizacji inwestycji energetycznej, nie tylko z punktu widzenia obronności czy ochrony granicy państwowej na morzu, lecz również bezpieczeństwa nawigacyjnego.
Prezes URE wydał trzy pierwsze decyzje o przyznaniu prawa do pokrycia ujemnego salda dla trzech projektów farm wiatrowych na Bałtyku. To wsparcie dla morskich farm przyznawane w ramach tzw. I fazy wsparcia w drodze decyzji administracyjnej Regulatora.
Dające się zauważyć ostatnio, w szczególności po dniu 22 stycznia 2021 r., przyspieszenie tempa prac nad inwestycjami w zakresie realizacji projektów związanych z budową pierwszych Morskich Farm Wiatrowych na polskich obszarach morskich, zmusza do pochylenia się nad tematem bezpieczeństwa żeglugi po akwenie Morza Bałtyckiego w kontekście powyższych planów.
Największa polska spółka energetyczna PGE poinformowała, że do Krajowego Planu Odbudowy zgłosiła 24 projekty o wartości 74 mld zł. 80 proc. mają stanowić inwestycje w odnawialne źródła energii.
PGE zgłosiła projekt budowy morskich farm wiatrowych o wartości 35 mld zł do Krajowego Planu Odbudowy - poinformował prezes spółki Wojciech Dąbrowski. W KPO znajdą się projekty finansowane z Europejskiego Instrumentu Odbudowy RRF.
PGE zakłada, że budowy pierwszych farm offshore na Bałtyku potrwają maksymalnie po dwa lata - oświadczył prezes spółki Wojciech Dąbrowski. PGE liczy też na budowę specjalistycznych statków w polskich stoczniach oraz uruchomienie specjalnego portu.
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski podał w czwartek szacunkowy koszt budowy dwóch pierwszych morskich farm wiatrowych spółki w partnerstwie z Orstedem rzędu 35 mld zł. Zaznaczył, że PGE poniesie 50 proc. tych kosztów, bo z Orstedem partycypuje w nich po połowie.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.