W 2050 r. Polska może mieć na Bałtyku farmy wiatrowe o mocy nawet 28 GW, produkując rocznie 60 proc. prognozowanego zapotrzebowania na energie elektryczną - wynika z raportu „Wizja dla Bałtyku. Wizja dla Polski” Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
WindEnergy Hamburg, wiodące targi branży energetyki wiatrowej, nie odbędą w tym roku na terenach wystawienniczych w Hamburgu. W odpowiedzi na panującą epidemią koronawirusa i jej wpływ na organizację targów i podróże międzynarodowe, Targi Hamburskie planują zorganizować w pełni cyfrowe wydarzenie.
Już nie dziesięciokrotność wysokości turbiny, lecz co najmniej 500 metrów ma dzielić nowo budowane farmy wiatrowe od zabudowań mieszkalnych. Tak wynika z zaprezentowanego niedawno projektu nowelizacji „ustawy wiatrakowej”. Projekt trafi niebawem do komisji sejmowych. Tymczasem rząd planuje budowę w Gdyni terminalu instalacyjnego na potrzeby budowy farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Energetyka wiatrowa ma się stać jednym z filarów nowego miksu energetycznego Polski. Najważniejszym pozostanie jednak fotowoltaika.
10 września przedstawiciele Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA wraz z ministrem Zbigniewem Gryglasem, wzięli udział w wizji lokalnej w Porcie Amsterdam. Głównym celem wizyty była wymiana wiedzy i doświadczenia w związku z przygotowaniem infrastruktury portowej pod kątem utworzenia zaplecza offshore w Porcie Gdynia.
W morskich farmach wiatrowych w przyszłości produkowana będzie większość energii elektrycznej wykorzystywanej przez państwa leżące w pobliżu obszarów morskich. – W Polsce do 2050 roku mamy szansę osiągnąć 20 GW mocy zainstalowanej na morzu – mówi Mariusz Witoński z Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej. To największy potencjał spośród państw bałtyckich. Efektem rozwoju takich farm wiatrowych dla polskiego rynku może być wygenerowanie nawet 60 tys. nowych miejsc pracy i pobudzenie wielu sektorów gospodarki.
Zbigniew Gryglas, pełnomocnik rządu ds. morskiej energetyki wiatrowej poinformował, że w Gdyni powstanie terminal instalacyjny na potrzeby budowy farm wiatrowych na morzu. To bardzo dobra wiadomość dla miasta i Portu Gdynia.
Port Gdynia będzie portem instalacyjnym dla polskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. To niezwykle ważny projekt dla przyszłości energetycznej w Polsce. Tym samym Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A. w związku z rozwojem branży offshore w Polsce stał się członkiem organizacji WindEurope zrzeszającej ponad 400 członków w 30 krajach, tworząc w ten sposób największą organizację związaną z branżą offshore na świecie. Wśród członków są europejskie porty, w których obsługiwane są elementy morskich farm wiatrowych. Zarząd Morskiego Por
Inwestycje w sektorze energii wiatrowej w Europie w 2019 r. sięgnęły 52 mld euro - wynika z najnowszego raportu WindEurope. Jeśli chodzi o wysokość inwestycji w nowe turbiny na lądzie Polska znalazła się na 3. miejscu w UE - po Hiszpanii i Niderlandach.
Luty był rekordowym miesiącem dla elektrowni wiatrowych, ale niewykorzystany potencjał jest ogromny. Gdy lądowa energetyka wiatrowa czeka na zmianę tzw. ustawy odległościowej, sektor OZE z nadzieją zerka w stronę wybrzeża. W perspektywie dwóch dekad będziemy mogli mówić o ponad 10 GW energii generowanej na polskim morzu, ale potencjał Bałtyku jest dwa razy większy.
W 2019 r. w Europie przybyło 3,6 GW nowych mocy wiatrowych na morzu - wynika z opublikowanych w czwartek danych WindEurope, największej europejskiej organizacji branży wiatrowej. To nowy roczny rekord - podkreśla WindEurope.
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth
MidOcean Energy z grupy EIG nabędzie dodatkowe 15% udziałów w Peru LNG od Hunt Oil Company
Svitzer składa zamówienie na pierwszy na świecie holownik metanolowy z napędem akumulatorowo-elektrycznym
ORP Gen. Kazimierz Pułaski w drodze na ćwiczenie "Northern Coast 2024" na Bałtyku