Australijski Urząd ds. Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA) zakazał wstępu w tym tygodniu kolejnemu masowcowi pływającego pod banderą Liberii - tym razem 93200 TW Hamburg.
W związku z pandemią wywołaną przez koronawirusa, rządy na całym świecie zawiesiły loty międzynarodowe, zamknęły granice, porty i lotniska oraz nałożyły odpowiednie ograniczenia na cudzoziemców w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się COVID-19. Jednym z największych wyzwań, przed którym znajduje się obecnie branża żeglugowa, jest przeprowadzanie podmian w załodze statków. Wspomniane ograniczenia bezpośrednio wpłynęły na zdolność marynarzy do podróżowania między poszczególnymi statkami, a krajem ich zamieszkania.
Rząd duński, wraz z Duńską Żeglugą, sekcją morską Duńskiego Związku Metalurgicznego i Duńskim Stowarzyszeniem Inżynierów, znaleźli rozwiązanie, dzięki któremu marynarze, którzy podczas kryzysu utknęli na pokładach duńskich statków, będą mogli powrócić do domów.
Bezprecedensowy krok Międzynarodowej Federacji Pracowników Transportu (The International Transport Workers' Federation - ITF). Po miesiącach apeli do światowych rządów o pilne działania w sprawie podmian załóg, ITF wzywa marynarzy do zaprzestania wykonywania pracy po wygaśnięciu kontraktów.
Sekretarz generalny ONZ został wezwany przez światowych liderów przemysłu żeglugowego i związków zawodowych do pilnego działania w celu uniknięcia „kryzysu humanitarnego”. W tej chwili, ponad 200 tys. marynarzy jest uwięzionych na statkach na całym świecie i oczekuje na podmianę.
Pracodawcy żeglugowi oraz związki zawodowe zgodzili się przedłużyć kontrakty dla marynarzy na kolejny miesiąc, aby dać rządom i firmom czas na wdrożenie protokołów Międzynarodowej Organizacji Morskiej, w celu zapewnienia bezpiecznych zmian załogi statku i podróży podczas pandemii COVID-19.
Hiszpański gazowiec zakotwiczony w Zatoce Manilskiej na Filipinach utracił sterowność, ale na jego pokładzie znajduje się 15 marynarzy, którym brakuje zapasów i elektryczności - poinformowała Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu (ITF).
Trwający globalny kryzys mógł przyczynić się do śmierci dwóch kolejnych pracowników statków wycieczkowych - donosi Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu (ITF).
Kryzys COVID-19 postawił przed światową społecznością marynarzy liczne wyzwania. Pracodawcy morscy, związki zawodowe marynarzy wraz z wieloma organizacjami międzynarodowymi nieustannie pracują nad tym by zapewnić pracę i uznać poświęcenie naszych marynarzy, którzy zapewniają światu niezbędne produkty, w tym żywność, lekarstwa i paliwa.
W czasach, gdy marynarze utrzymują świat w ruchu, COVID-19 nie może być pretekstem do obniżenia płac i warunków ich pracy - powiedziała Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu (ITF).
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony