Przed najbliższym posiedzeniem Rady Europejskiej sprawy stanęły na ostrzu noża. Na pierwszy plan wysunął się konflikt o praworządność i wielka polityka. Na scenie jest też jednak ważny aktor drugiego planu – idea podwyższenia celów redukcji emisji gazów cieplarnianych z 40 do 55 proc. w 2030 r. i ponad 130 mld zł na transformację energetyczną. Dla Polaków to może być przełom w walce o czyste powietrze, niższe koszty energii i rozwój regionów w ramach funduszy sprawiedliwej transformacji. Jeżeli uda nam się porozumieć.
Co najmniej 55 procent – taki cel redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku stawia Komisja Europejska przed krajami członkowskimi. Od coraz bardziej wymagającej polityki klimatycznej nie ma już odwrotu. Forum Energii w nowej analizie pokazuje, że Polska może wpisać się w tę politykę.
Podczas 7. sesji Międzysesyjnej Grupy Roboczej IMO ds. redukcji emisji gazów cieplarnianych ze statków, która obradowała zdalnie w dniach 19-23 października 2020, uzgodniono projekt nowych obowiązkowych środków mających na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych (GHG) z istniejących statków. Projekt ten stanowi krok milowy, stworzony w oparciu o obowiązujące wymagania w zakresie efektywności energetycznej, których zadaniem jest ograniczanie emisji gazów cieplarnianych ze statków.
Historycznie rzecz biorąc, Ocean Arktyczny zamarzał aż po same brzegi (północne wybrzeża Kanady, Grenlandii, Rosji i Alaski) każdej zimy - pokrywał się 14 milionami kilometrów kwadratowych lodu - a następnie topniał z powrotem do około połowy tego obszaru w ciągu następnego lata. Nie w tym roku.
Włączenie transportu morskiego do unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (EU ETS), utworzenie Funduszu dla Oceanów, redukcja emisji CO2 ze statków o 40% do 2030 r. oraz maksymalne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych podczas postoju jednostek w porcie – to tylko niektóre zmiany w transporcie morskim zaproponowane pod koniec br. przez Parlament Europejski.
Europosłowie PiS na konferencji w Brukseli skrytykowali w czwartek poparcie przez PE zwiększenia celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE na 2030 rok z 40 do 60 proc. Negatywnie ocenili też polskich europosłów opozycji za poparcie dla części poprawek w tej kwestii.
Kalifornijski Port of Long Beach, drugi najbardziej ruchliwy port kontenerowy w Stanach Zjednoczonych, zmniejszył ilość sadzy w oleju napędowym o 88 procent i emisję gazów cieplarnianych o 19 procent w porównaniu z poziomem z 2005 roku - wynika z niedawno zakończonych badań zanieczyszczenia powietrza w porcie.
Unijna polityka klimatyczna znów przyspiesza. Komisja Europejska właśnie zaproponowała podniesienie celu redukcji emisji gazów cieplarnianych na 2030 rok do 55%. Polska zawsze się sprzeciwiała ambitnym celom, ale teraz przełom wydaje się możliwy – koniec węgla jest nieuchronny, musimy zadbać o bezpieczeństwo energetyczne, po koronawirusie potrzebujemy nowych inwestycji, a redukcja emisji CO2 wiąże się z poprawą jakości powietrza, co rząd określa strategicznym wyzwaniem. Podejmując te działania teraz, w cieple, elektroenergetyce i
Eurodeputowani z Komisji Środowiska poparli wyznaczony przez Komisję Europejską plan osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku, ale na rok 2030 zaproponowali przyjęcie „bardziej ambitnego celu" ograniczenia emisji CO2 o 60%. Tym samym, Europa dąży do tego, aby do 2050 roku stać się pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu. By osiągnąć ten niezwykle ambitny cel, konieczne jest podjęcie działań służących ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery również z transportu morskiego.
Zwiększenie z 40 do 55 proc. celu redukcyjnego emisji na 2030 r. to dla Polski szansa na wsparcie transformacji; Polska powinna tak postępować, by jak najbardziej skorzystać z dostępnych środków - oceniają, w stanowiskach przekazanych PAP, eksperci zajmujący się klimatem.
Port Kłajpeda dołącza do "zielonej" trasy żeglugowej
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth