Rosyjskie okręty wojenne zaczęły od niedawna krążyć na zasadzie "ruchu wahadłowego" po Morzu Czarnym, poruszając się pomiędzy Sewastopolem na okupowanym Krymie i Noworosyjskiem; utrudnia to naszym siłom atakowanie tych jednostek - zauważył we wtorek ukraiński portal wojskowy Defense Express.
W miesiącu maju odnotowano oficjalnie 71 wypadków morskich, a więc o 4 mniej niż miesiąc wcześniej. Nie mniej jednak nie brakowało zdarzeń niebezpiecznych oraz szkodliwych. Ponownie okazało się, że stan techniczny jednostek do przewozu żywego inwentarza pozostaje wiele do życzenia. Odnotowana awaria silnika głównego takiego statku spowodowała potrzebę wyładowania już wcześniej załadowanego licznego bydła. W trakcie miesiąca pojawiło się również wiele niebezpiecznych dla ludzkiego życia i zdrowia pożarów jednostek pływających.
Ukraińskie ataki na okupowany Krym poważnie ograniczyły możliwości operacyjne wojsk Rosji i zmusiły ją do ukrycia okrętów Floty Czarnomorskiej z dala od półwyspu - powiedział PAP Andrij Kłymenko, redaktor naczelny ukraińskiego portalu analitycznego BlackSeaNews.
Urzędnicy w Rosji i Wenezueli planują uruchomienie wspólnej firmy żeglugowej, aby pobudzić handel między tymi krajami, znajdującymi się pod gradobiciem sankcji. Trasa miałaby w zamierzeniu obsługiwać okupowany przez Rosję port w Sewastopolu, stanowiąc przepustkę dla handlu żywnością i towarami przemysłowymi, jednocześnie potwierdzając swoje aspiracje względem utrzymania Krymu i budowy swoistej "Osi" państw stojących w opozycji do świata zachodniego, nakładającego na Moskwę sankcje.
Rosyjski statek towarowy MV Sparta IV przedostał się na Morze Czarne z podejrzanym ładunkiem, najprawdopodobniej zaopatrzenia wojennego na potrzeby inwazji na Ukrainę. Jednostka została załadowana w Syrii i płynęła pod eskortą rosyjskiej marynarki wojennej. Chociaż Turcja zamknęła drogę wodną między Morzem Śródziemnym a Morzem Czarnym dla rosyjskich okrętów, przepływ zaopatrzenia wojskowego trwa nadal.
Mały statek towarowy zarejestrowany na Komorach i obsługiwany przez rosyjską załogę ucierpiał podczas zimowego sztormu na Morzu Czarnym. W wyniku silnych fal oraz wiatru jednostka rozpadła się i zatonęła. Z 11 członków załogi jeden zmarł w wyniku obrażeń a drugi pozostaje w stanie krytycznym.
Duński konglomerat znany na rynku transportowym i żeglugowym A.P. Moller-Maersk zgodził się sprzedać swoje dwa zakłady logistyczne w Rosji firmie IG Finance Development Limited. Oznacza to właściwie koniec działalności tego morskiego potentata w tym kraju.
Rosja niespodziewanie wyprowadziła na Morze Czarne 10 okrętów wojennych, które były zacumowane w porcie wojennym w Noworosyjsku - podały w sobotę rumuńskie media.
Rosyjska Flota Czarnomorska przedkłada unikanie zagrożenia dla swoich jednostek nad operacje ofensywne i z tym zapewne jest związane wyjście w morze jej okrętów - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.
Port wojenny w Noworosyjsku nad Morzem Czarnym nagle opuściły 11 stycznia br. najważniejsze, stacjonujące tam rosyjskie okręty. Mogą stanowić zagrożenie dla działalności ukraińskich portów oraz walczących sił, bądź stanowić jeden z aktów desperacji rosyjskiego kolosa na glinianych nogach.
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych