Łamigłówka związana z wyciekiem paliwa z masowca u wybrzeży na Mauritiusa staje się coraz bardziej tajemnicza. W niedzielę 20 września lokalny instruktor kitesurfingu Denis Labeauté sfilmował tajemniczą ciemną substancję w wodach wokół południowej części wyspy.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda odkryli zaskakującą zmianę na Oceanie Arktycznym. Wybuchające zakwity fitoplanktonu, maleńkie glony u podstawy sieci pokarmowej zwieńczonej wielorybami i niedźwiedziami polarnymi, drastycznie zmieniły zdolność Arktyki do przekształcania węgla atmosferycznego w żywą materię. W ciągu ostatniej dekady zjawisko to zastąpiło topnienie lodu morskiego jako największej siły napędowej zmian w pobieraniu dwutlenku węgla przez fitoplankton.
Każdego dnia 8 milionów ton plastiku dostaje się do oceanu. Odpowiada to jednej ciężarówce wyrzucanej do morza co minutę w ciągu dnia. Stamtąd wyrusza on w długą i destrukcyjną podróż.
Kompaktowy, wielozadaniowy, zapewniający imponujący uciąg na palu rzędu 70 T. Wyposażony w najnowocześniejsze rozwiązania holownik Ajax dołączył właśnie do floty przedsiębiorstwa WUŻ Port and Maritime Services Ltd Sp. z o.o. Do Gdańska przypłynął we wtorek (1 lipca) rano.
„WUŻ” Port and Maritime Service będzie miał nowy holownik. To jednostka Ajax, zbudowana według projektu ASD 2312 stworzonego przez Grupę Damen. Pierwotnie, miała dotrzeć do Gdańska wiosną tego roku, ale pandemia koronawirusa zakłóciła harmonogram. Nowy holownik zobaczymy najwcześniej za miesiąc.
Morze Bałtyckie dzieli się z nami swoimi bogatymi zasobami, daje nam tlen którym oddychamy, przyczynia się do regulacji klimatu. Zachód Słońca nad morzem to niewątpliwie jeden z najpiękniejszych widoków w Polsce. Jak my, ludzie odwdzięczamy się naszemu morzu? Przez nas Bałtyk choruje. Rewanżujemy się powiększającymi się martwymi strefami, całkowicie pozbawionymi tlenu, do granic wytrzymałości poławiamy stada bałtyckich ryb i wyrzucamy do morza coraz większe ilości plastiku.
Słowo wodorosty tradycyjnie opisuje ogół glonów i roślin morskich rosnących na dnie morza. Naukowy termin to makrofito bentos. Słowa tego używa się także aby opisać martwe szczątki roślin morskich wyrzucane na plażę, choć teoretycznie właściwy termin to kidzina. Składa się ona nie tylko z rozkładających się glonów i trawy morskiej, ale także szczątków zwierząt i roślin wyrzuconych z morza, czy napływających z lądu. Turyści widzą to jako niewygodę, także z powodu zapachu siarkowodoru który często im towarzyszy, zaś samorząd
Prokuratura postawiła 40-letniemu Rafałowi K. zarzut kierowania gróźb pozbawienia życia wobec burmistrza Łeby. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu – poinformował prokurator rejonowy w Lęborku Patryk Wegner.
Wiejący nad Pomorzem wiatr i ruch wody w Bałtyku przemieściły we wtorek zakwity sinic ze strefy przybrzeżnej. Pozwoliło to na otwarcie we wtorek rano pięciu, nieczynnych od poniedziałku, kąpielisk położonych w Gdańsku i Gdyni nad Zatoką Gdańską.
Po tym jak w przybrzeżnych wodach pojawiły się sinice, we wtorek zamkniętych jest pięć kąpielisk położonych nad Zatoką Gdańską. Sanepid podkreśla, że sytuacja jest zmienna: w bardzo krótkim czasie kąpieliska mogą zostać otwarte, a inne mogą być zamykane.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.