Urodzone na przełomie lutego i marca młode foki odwiedzają gdyńskie wybrzeże. Nie wszyscy ludzie wiedzą jak się właściwie przy spotkaniu zachować. Mylą naturę z ZOO albo cyrkiem, dzikie zwierzę z maskotką.
Spowodowane przez pandemię zatrzymanie statków w portach i spadający popyt na owoce morza i ryby może wywołać efekt podobny do tego z czasów I i II wojny światowej, kiedy bezczynność flot rybackich umożliwiła odrodzenie się fauny i flory mórz i oceanów - pisze w piątek Bloomberg.
Najnowsze badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym Nature pokazują, że możemy odbudować zasoby oceanów do 2050 roku. Jednak – jak zauważa Ernesto Jardim, dyrektor ds. Standardu Zrównoważonego Rybołówstwa MSC – aby nakłonić ludzi do właściwego postępowania, potrzebne są skuteczne rozwiązania.
Jeszcze miesiąc temu nikt nie podejrzewał, że epidemia koronawirusa rozprzestrzeni się na cały świat, a ludzie zostaną zamknięci w swoich domach. Opustoszały nie tylko ulice wielu miast w Polsce, ale również nadmorskie plaże. Natura, w odróżnieniu od nas, nie stanęła w miejscu. Wręcz przeciwnie, na Wybrzeżu pojawiły się już pierwsze urodzone w tym roku bałtyckie foki.
Na orłowskiej plaży znaleziono młodą fokę, która odpoczywała na piasku, w słonecznym miejscu. Teren zabezpieczyła Straż Miejska. Wszystko po to, żeby ani spacerowicze, ani ekipa wykonująca prace na plaży, nie zakłócili spokoju zwierzęcia. Po krótkiej chwili foka wróciła do wody i odpłynęła pod osłoną morskich fal.
Z każdym dniem coraz bardziej widoczny i oczywisty staje się fakt, że nasze plastikowe nawyki zagrażają planecie i dzikiej przyrodzie. Problem zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi jest szczególnie widoczny w morzach i oceanach. Co roku do wód trafia blisko 12 milionów ton plastiku – oznacza to, że do oceanów co minutę dostaje się ilość śmieci odpowiadająca pojemności jednej śmieciarki. Wiąże się to z licznymi konsekwencjami dla dobrobytu ekosystemów morskich. Istnieje jeden rodzaj plastikowych zanieczyszczenia, który jes
Friend of the Sea, wiodący światowy standard certyfikacji dla produktów i usług, które szanują i chronią środowisko morskie, ogłosił dziś, że certyfikował Kaikoura Kayaks z Nowej Zelandii za swój program na rzecz zrównoważonej obserwacji delfinów i wielorybów.
Zapraszamy na wystawę gruzińskiego artysty Lado Lomitashvilego w Zachęcie, współorganizowanej przez WWF Polska. Artystę zainspirował projekt Fundacji WWF Polska -MARELITT Baltic - międzynarodowa inicjatywa poszukiwania i wyławiania zagubionych narzędzi połowowych z dna Bałtyku.
Przełowienie zagraża ekosystemom morskim i zamieszkującym je gatunkom. Problemem jest też zanieczyszczenie mórz i oceanów, m. in. zgubionymi podczas połowów sieciami rybackimi, tzw. sieciami widmo. Jeżeli nie zaczniemy działać, za 40 lat może zabraknąć ryb na naszych talerzach. W związku z tym WWF Polska i Mowi łączą siły, żeby ratować Bałtyk – promują zrównoważoną produkcję i konsumpcję ryb i owoców morza oraz zapobieganie zanieczyszczaniu morza sieciami widmo. W ramach akcji przez całe wakacje po wybrzeżu Morza Bałtyckiego będz
Gdyńska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie martwych fok w Bałtyku. Przez rok badano przyczynę śmierci 6 zwierząt. W przypadku 3 z nich, ustalono, że było to celowe działanie człowieka. Nie udało się jednak znaleźć sprawców.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.