W ciągu kilku godzin niszczyciel typu Arleigh Burke USS Carney (DDG 64) zneutralizował rakietę i bezzałogowe systemy powietrzne wystrzelone z terytorium Jemenu kontrolowanego przez Huti. Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) poinformowało, że okręt nie odniósł przy tym żadnych obrażeń. To nie była też jedyna akcja przeprowadzona tego dnia w ramach bezpieczeństwa żeglugi w rejonie.
Stany Zjednoczone zniszczyły przeciwokrętowy pocisk balistyczny oraz trzy bezzałogowe drony wystrzelone w kierunku amerykańskiego okrętu wojennego na Morzu Czerwonym przez rebeliantów Huti - poinformowała we wtorek armia USA.
Siły morskie USA zneutralizowały w ramach dwóch akcji przeciwokrętowe pociski manewrujące, które bojownicy Huti przygotowywali do ataku na międzynarodową żeglugę w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. To, jak i zestrzelenie wrogiego bezzałogowca wpisuje się w międzynarodowe wysiłki na rzecz ochrony transportu morskiego na trasie prowadzącej przez Kanał Sueski.
Centralne dowództwo USA (CENTCOM) poinformowało, że we wtorek amerykańskie samoloty i okręt wojenny koalicji zestrzeliły na Morzu Czerwonym pięć jednokierunkowych dronów szturmowych, które pochodziły z obszarów kontrolowanych przez Huti w Jemenie.
Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) poinformowało we wtorek rano o przeprowadzeniu wyprzedzającego uderzenia na gotowe do odpalenia pociski rakietowe i drony jemeńskich separatystów Huti.
Samoloty USA i Wielkiej Brytanii dokonały w sobotę uderzeń na ponad 18 celów wspieranych przez Iran rebeliantów Huti w Jemenie - poinformowały źródła oficjalne, na które powołuje się Reuter. Atak potwierdziły źródła Huti.
Armia amerykańska powiadomiła w piątek, że zniszczyła na terenie Jemenu gotowe do wystrzelenia drony i rakiety manewrujące, należące do rebeliantów Huti, "po ustaleniu, że stanowią one bezpośrednie zagrożenie dla statków handlowych i okrętów marynarki wojennej USA".
Dwie wystrzelone przez jemeńskich rebeliantów Huti rakiety uderzyły w brytyjski statek handlowy na Morzu Czerwonym, uszkadzając jednostkę i powodując niewielkie obrażenia u jednej osoby – poinformowała w czwartek armia amerykańska.
W sumie pięć ataków w ramach samoobrony przeprowadziły amerykańskie siły po zlokalizowaniu systemów uzbrojenia używanych przez jemeńskich rebeliantów. Zaniepokojenie powoduje fakt, że są one skierowane do działań powietrznych, nawodnych i pierwszy raz podwodnych. Stwarza to ogromne zagrożenie dla żeglugi w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej.
Ponownie dali o sobie znać jemeńscy bojownicy Huti, którzy ponownie przystąpili do ataku na żeglugę, w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Choć większość ich prób ataków kończy się niepowodzeniem, stale istnieje niebezpieczeństwo dla statków, które muszą być ochraniane przez okręty międzynarodowej koalicji.
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth
MidOcean Energy z grupy EIG nabędzie dodatkowe 15% udziałów w Peru LNG od Hunt Oil Company