Giganci żeglugi kontenerowej, Maersk i Hapag-Lloyd, ogłosili współpracę w ramach sojuszu Gemini Cooperation. Inicjatywa ta, mająca na celu zwiększenie efektywności operacyjnej i przyspieszenie dekarbonizacji flot, rozpocznie się w lutym 2025 r.
Linie wycieczkowe MSC Cruises zdecydowały o zmianie trasy swojego dorocznego rejsu „World Cruise”' ze względu na kwestię bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym.
W miesiącu grudniu trwała przede wszystkim kontynuacja olbrzymiego zagrożenia wojennego, a także konkretne ataki na statki handlowe na Morzu Czerwonym. Uderzenia były dokonywane przez rebeliantów Huti wspieranych przez Iran, którzy stanowczo podkreślili, że pomimo coraz większych zabezpieczeń stosowanych przez organizacje i porozumienia międzynarodowe w zakresie bezpieczeństwa transportu w tamtym regionie nie zaprzestaną takich działań.
Jak donoszą służby prasowe US Navy, wspierani przez Iran rebelianci w Jemenie mieli wystrzelić dwie przeciwokrętowe rakiety balistyczne, które wpadły do Morza Czerwonego. Było to jednak poważne zagrożenie dla statków poruszających się po tym akwenie. Atak nastąpił krótko po ubiegłorocznej eskalacji działań, gdy amerykańskie śmigłowce zneutralizowały trzy z czterech łodzi atakujących kontenerowiec.
W 1909, precedens „Chartered Bank of India Australia and China v British India Steam Navigation Co” [1909] AC 369 (PC), opowiedział się za możliwością umownego wyłączenia odpowiedzialności przewoźnika z tytułu zawinionego wydania ładunku bez konosamentu (to jest naruszenie przez przewoźnika konosamentowej umowy frachtowej, które to naruszenie miało charakter „fundamental breach of the contract”).
CMA CGM zawiesiła działalność na Morzu Czerwonym w odpowiedzi na falę ataków na międzynarodowe statki handlowe, za które odpowiedzialna jest wspierana przez ran grupa bojowników Huti z Jemenu. Obecne trwają prace nad planami stopniowego zwiększania liczby rejsów przez Morze Czerwone.
Firma przewozowa Mediterranean Shipping Company (MSC) ogłosiła we wtorek, że jeden z jej statków został zaatakowany na Morzu Czerwonym. Do ostrzału jednostki przyznał się działający w Jemenie ruch Huti.
Grupa propalestyńskich protestujących zablokowała wpłynięcie kontenerowca izraelskich linii ZIM do portu w australijskim Melbourne.
W związku z eskalacją działań jemeńskich bojowników z ugrupowania Huti wiele firm wycofało się z korzystania z trasy żeglugowej przez Mocze Czerwone do Kanału Sueskiego. Powodem są ataki na statki, zarówno celem ich przejęcia, jak i z użyciem rakiet oraz dronów. Okazuje się, że szyiccy rebelianci, którzy grożą atakami na jednostki morskie wielu państw z Izraelem na czele, zapewniają że niektóre są niezagrożone. Wśród nich są powiązane z Rosją.
Japoński gigant transportu morskiego ogłosił wczoraj, że zaprzestaje korzystać z tras prowadzących przez obszar zagrożony atakami ze strony jemeńskich bojowników. W ten sposób rośnie grono firm, które zmieniając swoje trasy mogą mocno wpłynąć na międzynarodowy handel i łańcuch dostaw.
Port Kłajpeda dołącza do "zielonej" trasy żeglugowej
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth