Aż o 60 proc. obniżyła się wartość przeciętnego masowca capesize (pow. 80 tys. ton nośności). To efekt utrzymywania się na rekordowo niskim poziomie indeksu Baltic Dry Index, a co za tym idzie marnych zarobków armatorów.
Polacy, którzy pływają na statkach pod niemiecką banderą, stoją przed groźbą zwolnień. Niemcy chcą ograniczyć liczbę marynarzy pochodzących z krajów Unii Europejskiej na swoich statkach – o sprawie informuje Radio Szczecin.
Niska cena ropy naftowej to prawdziwie utrapienie dla koncernów naftowych ze względu na wysoką nadpodaż tego surowca. By rozwiązać problem, potentaci naftowi poprosili armatorów tankowców, by ich jednostki pływały wolniej.
Indeks BDI, śledzący zarobki armatorów masowców, w środę zaliczył kolejno rekordowy niski poziom. Na rynku utrzymuje się bowiem wciąż nadpodaż tonażu, a gospodarka przeżywa spowolnienie.
400-metrowy Indian Ocean, należący do chińskiego armatora CSCL, osiadł na mieliźnie na rzece Łabie przy wejściu do portu w Hamburgu. Gigant należy do największych kontenerowców na świecie.
Zapotrzebowanie na powierzchnię ładunkową na trasach pomiędzy Skandynawią a Wielką Brytanią jest olbrzymie i nadal będzie rosnąć – prognozują przedstawiciele P&O Ferries. Zapowiadają oni dalszy rozwój współpracy z innymi podmiotami, aby przynajmniej częściowo zaspokoić popyt.
Od dłuższego czasu na łamach naszego portalu promujemy autorski pomysł powstania promu elektrycznego/hybrydowego na Zatoce Gdańskiej. 2 lutego, w siedzibie trójmiejskiej Gazety Wyborczej odbyło się spotkanie zorganizowane w formie debaty pod tytułem „Czy żegluga elektryczna jest szansą dla Zatoki Gdańskiej”. Debatę poprowadził redaktor naczelny Mikołaj Chrzan, a jej inicjatorem był nasz partner Klaster Logistyczno-Transportowy Północ-Południe, który również od dłuższego czasu lobbuje na rzecz naszej idei.
W Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Świnoujściu trwa remont kilku jednostek jednocześnie. Aby zoptymalizować czas prac oraz wykorzystanie infrastruktury, dwa statki zostały zadokowane w jednym doku.
Dokładnie 10 lat temu, 3 lutego, doszło do katastrofy egipskiego promu Al-Salam Boccaccio 98, który wyruszył w czwartek wieczorem z saudyjskiego portu Dubah i zniknął z radarów w godzinę po wypłynięciu. Pomoc nadeszła następnego dnia popołudniu. To była największa katastrofa statku w dziejach Egiptu.
W Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Świnoujściu trwa remont kilku jednostek jednocześnie. Aby zoptymalizować czas prac oraz wykorzystanie infrastruktury, dwa statki zostały zadokowane w jednym doku.
Założyciel Sea Shepherd aresztowany na Grenlandii
Jedna ofiara pożaru na kontenerowcu Maersk Frankfurt
Symfoniczny koncert w stoczni CRIST. Jak stocznia przygotowuje się do wydarzenia?
Irańskie siły porwały tankowiec
Ukraińcy ostrzegają: GPS na Morzu Czarnym zakłócany
Trwa produkcja monopali dla morskiej farmy wiatrowej East Anglia THREE