Silny wiatr na Morzu Bałtyckim nie odpuszcza. Jego porywy sięgają nawet 95 km/godzinę. Nie kursują promy, zamknięto mola, woda pozalewała plaże, nabrzeża i ulice. Stan alarmowy został przekroczony o prawie pół metra i wynosi obecnie 616 cm. Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW PIB Gdynia prognozuje, że silne wiatry występować będą co najmniej do 3 stycznia do godz. 12:00.
Wysoki stan wody na Bałtyku jest spowodowany wiejącym silnym wiatrem z kierunku północnego, który powoduje tzw. cofkę. Obecnie stan morza wynosi 616 cm, przy stanie alarmowym 570. Oznacza to, że stan alarmowy został przekroczony o pół metra.
Ze względu na silny wiatr, sztormowe warunki oraz fale o wysokości 7 metrów, zostały odwołane odejścia niektórych promów. IMGW ostrzega przed silnym wiatrem i informuje, że stan morza wynosi 619 cm, przy stanie alarmowym 570. Oznacza to, że stan alarmowy został przekroczony już o pół metra. Tendencja nadal jest rosnąca - wiatr powodujący cofkę ma się nasilać do wczesnych godzin popołudniowych.
Ostrzeżenia trzeciego stopnia przed wzrostem poziomów morza powyżej stanów alarmowych dla województw pomorskiego i zachodniopomorskiego wydał we wtorek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dla większości zachodniej części Polski wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem; na Pomorzu i w pow. sławieńskim (Zachodniopomorskie) obowiązują też ostrzeżenia drugiego stopnia. Na południu Polski obowiązują z kolei alerty drugiego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu.
Polska Akademia Nauk oraz Instytut Geofizyki PAN zawarły z Geoscience Australia porozumienie dot. wspólnych badań w Antarktyce. Elementem kooperacji będzie rewitalizacja nieużywanej od ok. 40 lat polskiej stacji polarnej im. Antoniego B. Dobrowolskiego.
Europejska Federacja Żeglarska EUROSAF pokazuje, że nieustannie pracuje dla dobra żeglarstwa i już na początku przyszłego roku planuje kolejne spotkanie.
100 tys. zł przekaże Caritas Polska na rzecz poszkodowanych w tsunami w Indonezji – poinformował PAP zespół prasowy tej organizacji. W wyniku kataklizmu zginęło co najmniej 281 osób, ponad tysiąc zostało rannych, a blisko 12 tys. straciło dach nad głową.
Co najmniej 281 osób zginęło, a ponad tysiąc zostało rannych w wyniku fal tsunami, które w sobotę uderzyły w wybrzeża Cieśniny Sundajskiej między wyspami Jawa i Sumatra w Indonezji - podała w poniedziałek agencja ds. zwalczania skutków katastrof w tym kraju.
Co najmniej 222 osoby zginęły, 843 zostały ranne, a 28 zaginęło w wyniku fal tsunami, które w sobotę uderzyły w wybrzeża nad Cieśniną Sundajską między wyspami Jawa i Sumatra w Indonezji - podała w niedzielę agencja ds. zwalczania skutków katastrof w tym kraju.
Chiński lotniskowiec po raz pierwszy wpłynął do japońskiej strefy przyległej
Niemiecka turystka zmarła w efekcie ataku rekina
UWAGA: Ubezpieczenie społeczne polskich marynarzy - projekt przepisów
Płonący tankowiec Sounion został odholowany w "bezpieczne miejsce"
Pierwokup w portach bublem legislacyjnym? - wywiad z radcą prawnym Mateuszem Romowiczem
Trwa walka z powodzią w kraju, wzrasta liczba ofiar. Są organizowane zbiorki dla powodzian (AKTUALIZACJA)