"20 lat temu byliśmy wielkimi optymistami, gdyż przygotowywane wtedy różnego rodzaju biznesplany nie dawały szans na dalszy rozwój naszego terminala. Przejęliśmy stary, zdekapitalizowany sprzęt portowy oraz stare technologie przeładunkowe.Dziś możemy już śmiało powiedzieć o sobie, że jesteśmy nowoczesnym terminalem uniwersalnym, gotowym obsłużyć wszelakiego rodzaju ładunki wymagające wysokiej jakości usług i zachowania europejskich norm ekologicznych".
Masowce wciąż tkwią w głębokim kryzysie. Indeks giełdowy BDI, który śledzi kondycję statków masowych przewożących suche materiały, na ostatniej sesji utrzymał się na niskim poziomie 584 pkt. Jednym z powodów takiego załamania jest kryzys w chińskiej gospodarce.
W pierwszych czterech miesiącach zezłomowano już 346 statków o łącznym tonażu 10,8 mln ton. To o 43 proc. więcej niż w zeszłym roku w tym samym okresie. Większość jednostek pochodziła z Azji i Europy (88 proc.).
W środę w nocy (13 maja br.) do nabrzeża Holenderskiego w MTMG – Morskim Terminalu Masowym Gdynia przybił masowiec japońskiego armatora K-LINE o nazwie m/v „Cape Keystone” (DWT 179 250, długość 291,92 metra, szerokoś 45 metrów), który przywiózł rekordową ilość 110 479 ton węgla koksującego, załadowanego w australijskim terminalu Hay Point.
Armatorzy masowców coraz częściej złomują swoje statki. Tylko w pierwszych czterech miesiącach tego roku rozebrano 52 jednostki typu capesize. W tym samym czasie drastycznie spadła także liczba zamówień na nowe statki.
Stawki frachtu utrzymają się na niskim poziomie przynajmniej do końca tej dekady – przewidują eksperci z banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Według nich obecne rekordowe niskie stawki masowców są wynikiem nadpodaży tych jednostek oraz niskiej ceny paliwa.
Mimo kryzysu w branży, kwiecień był najbardziej pracowitym miesiącem dla masowców - wynika z danych zebranych przez Baltic Exchange.
Stocznie zaczęły obniżać ceny za budowę masowców. To odpowiedź na głęboki kryzys jaki dotknął rynek tych jednostek. Wpływ na taką decyzję miały też banki, które zaczęły coraz częściej odmawiać finansowania konstrukcji tego typu statków.
Indeks giełdowy BDI, który śledzi kondycję statków masowych przewożących suche materiały, zanotował wzrost na piątkowej sesji w Londynie. BDI wzrósł o 1 punkt i obecnie wynosi 600.
Armatorzy tankowców zamówili 84 jednostki o łącznej nośności 12,1 mln ton. Wśród nowych statków znajdziemy 19 aframaxów, 18 suezmaxów i 13 VLCC. Połowa z wszystkich zamówień została wysłana już w styczniu. To najlepszy wynik od 2007 roku.
I połowa 2024 roku ze wzrostami przeładunków w polskich portach
Znamy zwycięzców III edycji grantu dzielnicowego Busole
Największy amerykański statek do bunkrowania LNG trafił do nabywcy w USA
Podatki marynarskie Polska – Dania. Wymiana informacji podatkowych w 2024 roku
Czegoś takiego jeszcze nie było. Napastnicy zaatakowali statek z użyciem granatnika RPG
Słony smak emigracji. Marynarze w poszukiwaniu miejsca na oceanie życia