Dramat promu Norman Atlantic, na którym 28 grudnia 2014 r. wybuchł pożar, wciąż trwa. Agencja ANSA poinformowała wczoraj, że akcja gaśnicza nie tylko nie dobiegła końca. Ogień się wręcz rozprzestrzenił.
Region Morza Śródziemnego znów stanął przed szansą odgrywania większej roli w logistyce europejskiej. Tak może się stać za sprawą zwiększenia obrotów portów morskich, szczególnie terminali kontenerowych, które są po prostu tańsze od portów Morza Północnego. Ale jest to też pochodna kilku innych zjawisk, ocenia azjatycka "Shippingazette."
Rekord przeładunków z roku 2013 w wysokości 30,3 mln ton jest już wynikiem historycznym. Wstępne dane* wskazują, że w ciągu 12 miesięcy roku 2014 w Porcie Gdańsk przeładowano ok. 32,3 mln ton, co oznacza wynik o 7% wyższy w porównaniu do roku 2013.
Zarząd Portu Marsylia określił strategię rozwoju na najbliższe cztery lata, która ma uczynić port alternatywną bramą dla innych portów Północnej Europy.
Z końcem 2015 roku powinien zostać uruchomiony pierwszy etap budowanego przez PERN terminalu naftowego w Gdańsku, który zdaniem prezesa Marcina Moskalewicza da krajowym rafineriom możliwości mieszania i sprowadzania różnych gatunków ropy. Jednak zarówno Orlen, jak i Lotos, podchodzą do tej inwestycji z wyraźnym dystansem.
Na londyńskiej giełdzie baryłka ropy spadła do poziomu poniżej 50 dolarów. To najtaniej od sześciu lat. Niestety spadki cen na światowych nie oznaczają automatycznej przeceny paliw na polskich stacjach benzynowych. Szkodzi nam drogi dolar.
Pięć bomb z czasów drugiej wojny światowej wyciągną z dna Kanału Mielińskiego w Świnoujściu saperzy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
W Szczecinie powstało Centrum Naukowo-Badawcze Analizy Ryzyka Eksploatacji Statków Akademii Morskiej. Jest to jedyny tego typu ośrodek badawczy w kraju, utworzony w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013.
Należący do DFDS prom Ark Futura będzie się wkrótce sprawdzał w nowej roli. Tym razem zostanie wykorzystany do walki z ebolą. W najbliższym czasie znajdujący się na co dzień we flocie popularnego duńskiego przewoźnika statek otrzyma nowe zadanie. Będzie ono realizowane na zamówienie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgodnie z informacjami, jakie się pojawiają, zostanie on wykorzystany do trwającej wciąż na świecie walki z ebolą.
Zakup okrętów będzie zrealizowany wraz z pociskami manewrującymi – zapewnia resort obrony narodowej. Eksperci podkreślają, że tylko taki połączony zakup zagwarantuje polskiej flocie realną możliwość wykorzystania broni odstraszania. Jest to istotne również z punktu widzenia zobowiązań Polski jako członka NATO. Trzy nowe okręty podwodne mają trafić do Marynarki Wojennej do 2023 roku.
Chiny i Filipiny obrzucają się oskarżeniami ws. zderzenia okrętów
Szwecja. Sabotaż w kopalni metali ziem rzadkich
Odszkodowania marynarskie: Czas ma znaczenie!
Naukowiec: Bałtyk wyraźnie się ogrzewa; przybywa fitoplanktonu, ubywa tlenu
Odszkodowania marynarskie: prawne ABC po wypadku na statku
17 statków na pokładzie półzanurzalnej jednostki. Nietypowy transport do Afryki