Pierwsza połowa grudnia to coraz bardziej rozpędzająca się podaż ładunków skonteneryzowanych. W tle tej sytuacji miał miejsce początek kolejnej fali światowej pandemii koronawirusa i towarzyszące temu zapowiedzi lockdown’ów w Europie oraz mgliste prognozy gospodarcze na kolejne miesiące.
Jak pokazują dane ostatnich tygodni wiele z rynków żeglugowych wykazuje się poprawą i wskazuje w wielu przypadkach na w miarę dobre bieżące wyniki operacyjne armatorów. Szczególnie dotyczy to w głównej mierze transportu kontenerowego (obsługa bieżącej konsumpcji), statków wielozadaniowych (związane z ładunkami inwestycyjno - projektowymi) jak i transportu i wymiany handlowej bliskiego zasięgu (promy i statki ro-ro).
Prezentujemy najnowszy przegląd aktywności morskich na rynkach globalnych autorstwa MGMiŻŚ.
Pomimo pojawiających się oznak poprawy a także podstaw ku temu, aby twierdzić, że rynki żeglugowe podniosą się w przeciągu około 1 do 2 lat, aktualna sytuacja w branży żeglugowej jest nadal trudna. Niepewność, co do najbliższej przyszłości paraliżuje funkcjonowanie i rozwój wielu ze światowych armatorów. Jednocześnie trwają dziejowe przetasowania pomiędzy konkurentami. Być może w najbliższych miesiącach pojawią się kolejne zaskakujące dla rynku informacje.
Prezentujemy najnowszy przegląd aktywności morskich na rynkach globalnych autorstwa MGMiŻŚ.
W żegludze towarowej zarówno rynki frachtowe jak i tonażowe powoli pokazują pozytywne symptomy początku ich odbudowy. Pobudzony został też rynek złomowania jednostek. Coraz bardziej przejawia on oznaki ożywienia. Szczególnie zapotrzebowanie na tonaż do recyklingu odnotowuje się w Pakistanie. Jednakże, mimo pobudzenia popytu i zwiększającej się rynkowej ceny stali, stawki za tonę statkowego złomu jak na razie nie wykazują większych ruchów w górę. Dalsze perturbacje widoczne są na rynku wycieczkowców, gdzie poważny dla tej branży k
Wiele z aktualnie krążących po świecie analiz rynku nie przewiduje pozytywnych perspektyw dla branży żeglugowej w najbliższym okresie od roku do półtora. Takie zapatrywania zdają się potwierdzać niskie poziomy zamówień nowych jednostek w ostatnich 6 miesiącach tego roku.
Światowy organizm gospodarczy w wyniku trwającego kryzysu pandemicznego oraz załamania cen ropy wykazuje szereg zaburzeń i powikłań, odzwierciedlających się również w międzynarodowym handlu morskim oraz morskim rynku poszukiwawczym i wydobywczym. Międzynarodowe środowiska żeglugowe i stoczniowe wołają o wsparcie i pilne działania celem stymulacji światowej gospodarki. Depresja pogłębia się a scenariuszy dalszego rozwoju sytuacji jest co najmniej kilka. Szczególne perturbacje obserwuje się aktualnie na rynku offshore „oil a
Obserwując aktualny stan gospodarki morskiej w ujęciu globalnym często wskazuje się na już zauważalne skutki epidemii. Mimo, że na pełne opisanie rozmiaru zniszczeń i dokładnego obrazu gospodarki morskiej w momencie zakończenia epidemii jest za wcześnie, przedstawiane są dane obrazujące zmiany w wolumenie transportu morskiego, ilości i wartości produkcji i remontów, czy wreszcie opisujące dynamikę zmian w odniesieniu do portfela zamówień.
Czy zaskakujący dla całej światowej gospodarki okres był tzw. casusem „czarnego łabędzia”? W teorii ekonomii czarny łabędź, to określenie opracowane przez amerykańskiego profesora Nicholasa Taleba w 2007 roku, które opisuje nagłe i nieoczekiwane zdarzenie, mające znaczny, negatywny wpływ na szeroki zakres otoczenia. Patrząc na analizy gospodarcze sprzed okresu wybuchu pandemii koronawirusa SARS - COV -19, nieprzewidujących w ogóle takiej sytuacji można pokusić się, że do takiego wydarzenia właśnie doszło. Niemniej jednak
Szkody po robotach na rzece Elbląg. Wykonawca wypłaci odszkodowanie
Wyspa cesarzy – nowe muzeum archeologiczne na Capri
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Naukowcy pracują nad przetwarzaniem małych śledzi na żywność
Zanzibar wprowadza dla turystów obowiązkową opłatę ubezpieczeniową 44 USD
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę