Polska zawsze sprzeciwiała się budowie gazociągu Nord Stream 2, bo to projekt dzielący członków UE, NATO i państwa zachodnie; Amerykanie nadal są mu przeciwni, niezależnie od barw politycznych - powiedział w poniedziałek szef polskiego MSZ Zbigniew Rau.
Japonia z flotą o wartości przekraczającej 115,76 mld dol. przoduje jako państwo w rankingu Vessels Value od ubr. Ale to Chiny z flotą około 6 900 statków są w UNCTAD czołowym operatorem. Natomiast Grecy przebijają wszystkich nośnością statków, ponieważ dysponują ponad 364 mln dwt. Ponad 6,5 tys. statków nosi banderę Panamy. Polska od dawna nie jest brana w pod uwagę w tego typu rankingach.
Francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clement Beaune powiedział w poniedziałek, że ze względu na aresztowanie w Rosji opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i represje wobec broniących go demonstrantów Niemcy powinny odstąpić od budowy gazociągu Nord Stream 2.
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (SPD) w wywiadzie dla gazety "Rheinische Post” mówi, że jeśli budowa gazociągu Nord Stream 2 zostanie wstrzymana, to kraj podetnie sobie gałąź, na której siedzi, jeśli chodzi o politykę energetyczną.
Gazociąg Nord Stream 2 jest dla Niemiec szkodliwy politycznie i antyeuropejski, a kanclerz Angela Merkel winna wycofać dla niego poparcie - pisze w sobotę w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
„Hamburg jest głównym portem przeładunkowym dla Morza Bałtyckiego i mógł korzystać na silnym wzroście gospodarczym w tym regionie” - takie zdanie pojawia się w ekspertyzie Parlamentu Europejskiego z 2009 r. pt. „Zmieniająca się rola portów morskich UE w globalnej logistyce morskiej”. Wówczas Polska jako kraj portowy była niezauważalna i pomijana.
Rząd federalny zdaje sobie sprawę z problemu zanieczyszczenia ekosystemów morskich m.in. przez wraki statków z II wojny światowej" - odpowiedziało PAP niemieckie MSZ na pytanie, czy podejmie się oczyszczania polskiego morza z zagrażających bezpieczeństwu niemieckich wraków wojennych. Chodzi tu o statki jak np. rdzewiejący w wodzie Franken, czyli niemiecki tankowiec pełen paliwa.
Wśród państw regionu Morza Bałtyckiego coraz większą rolę w bilansach energetycznych zaczynają odgrywać odnawialne źródła energii (OZE), co jest efektem działań na rzecz zmniejszenia emisji CO2. Morze Bałtyckie dzięki swoim uwarunkowaniom (stosunkowo płytki akwen, niskie zasolenie – sól powoduje korozję urządzeń stalowych, niskie fale, silne wiatry, duża liczba odbiorców energii elektrycznej) ma jedne z najlepszych na świecie warunków do rozwoju morskich turbin wiatrowych.
W listopadzie 2019 roku Ørsted przedstawił swoją wizję wykorzystania położonej na Morzu Bałtyckim duńskiej wyspy Bornholm jako hubu łączącego morskie farmy wiatrowe, czyniąc z niej centralny punkt proponowanego nowego połączenia między Danią a Polską. W ubiegłym tygodniu, prezesi elektroenergetycznych systemów przesyłowych Niemiec - 50Hertz i Danii - Energinet, podpisali list intencyjny w tej sprawie zakładający stworzenie "Bornholm Energy Island".
Nowy przewodniczący rządzącej w Niemczech partii CDU Armin Laschet powiedział w poniedziałek, że nie zamierza rewidować swojego poparcia dla rurociągu Nord Stream 2, który ma doprowadzić rosyjski gaz ziemny do Europy, mimo sprzeciwu USA i części krajów europejskich.
Rosyjskie okręty weszły na Morze Czerwone. Zmierzają na Ocean Spokojny
W Nowej Zelandii znaleziono ciało najrzadszego wieloryba na świecie
Wywrócenie tankowca w Zatoce Omańskiej. Pomocy udzielił indyjski okręt
Strażacy nadal pracują na pogorzelisku w Nowym Porcie
Desant na Tajwan zająłby chińskiej armii niecały tydzień
Problemy z budową morskiej farmy wiatrowej u wybrzeży USA. Władze nakazały wstrzymanie prac