Branża morska pełni funkcję krwioobiegu światowej gospodarki. Z tego względu jako jedna z pierwszych odczuła skutki globalnego rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19 i idących za tym restrykcji, w szczególności zamykania granic. Dane z pierwszego kwartału br. dają przybliżony obraz, jak pandemia wpłynęła na branżę i jej poszczególne segmenty.
Ze względu na skutki gospodarcze trwającej pandemii COVID-19, Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Okrętowego i Przemysłu Oceanicznego (VSM) oczekuje, że popyt na budowę nowych statków będzie niski przez dłuższy czas.
Kolejne tygodnie upływały pod znakiem bieżących wydarzeń związanych z trwającą pandemią COVID-19 jak i zaburzeniami cen na rynkach produkcji ropy naftowej.
Obserwując aktualny stan gospodarki morskiej w ujęciu globalnym często wskazuje się na już zauważalne skutki epidemii. Mimo, że na pełne opisanie rozmiaru zniszczeń i dokładnego obrazu gospodarki morskiej w momencie zakończenia epidemii jest za wcześnie, przedstawiane są dane obrazujące zmiany w wolumenie transportu morskiego, ilości i wartości produkcji i remontów, czy wreszcie opisujące dynamikę zmian w odniesieniu do portfela zamówień.
Perspektywa budowy morskich farm wiatrowych zyskuje dodatkowe znaczenia w czasie kryzysu wywołanego epidemią COVID-19. Oprócz oczywistych argumentów, które stoją za realizacją tych projektów, pojawiają się zupełnie nowe, ponieważ to właśnie polski offshore może być nowym impulsem, a nawet ratunkiem dla wielu firm z branży morskiej w czasach globalnej bessy.
Wywiad z Dziekanem Wydziału Mechaniczno – Elektrycznego Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, komandorem dr hab. inż. Grzegorzem Grzeczką, profesorem AMW.
Sytuacja branży jachtowej, luzowanie obostrzeń, możliwości żeglugi, działalność portów i marin oraz perspektywy na otwarcie turystyki w poszczególnych krajach - przeczytajcie raport o tym, co dzieje się na świecie w związku z pandemią koronawirusa oraz jakie działania podejmuje Polboat.
Pandemia COVID-19 sprowadziła sektor turystyki w stan głębokiej zapaści. Wytwarzając ponad 10% światowego PKB, stanowi on jeden z filarów światowej gospodarki. Zmiany, jakie zachodzą w tak ważnym obszarze, niosą poważne implikacje również dla przemysłu okrętowego, stawiając wyzwania, ale także otwierając nowe możliwości rozwoju.
Rząd holenderski powiedział w czwartek, że zapewni niewydolnej finansowo stoczni Royal IHC prawie 400 milionów euro (435 milionów dolarów), umożliwiając przejęcie firmy przez konsorcjum firm morskich i inwestorów z krajów Beneluksu.
Wraz z zakończeniem I kwartału 2020 r. pojawiła się możliwość dokonania podsumowania stanu przemysłu stoczniowego w ujęciu globalnym stawiającego czoła wyzwaniom czasów epidemii i coraz mocniej odczuwalnego ogólnego spowolnienia gospodarki światowej. Podsumowanie kwartalne ukazuje skalę zmian, ich typologię, a także stanowi punkt węzłowy dla dalszych porównań i obrazowania trendów dla gałęzi przemysłu, która stanowi również jedno z potencjalnych kół zamachowych polskiej gospodarki morskiej.
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu