Co przyniesie 2021 rok? Wiele gospodarek może doświadczyć silnego odbicia napędzanego przez duży, wcześniej stłumiony przez COVID-19 popyt konsumencki. Potencjał konkretnych walut będzie zaś uzależniony od tempa szczepień w poszczególnych państwach. Poniżej przedstawiamy nasze główne oczekiwania: zarówno w kontekście konsekwencji dalszej walki z pandemią na świecie, jak i nowego politycznego otwarcia w USA.
Prawie 48 mld zł nadwyżki wartości eksportu nad importem towarów według ostatnich dostępnych danych w ujęciu dwunastomiesięcznym to rekord, który dowodzi, że polscy przedsiębiorcy nie pozwolili koronawirusowi na sparaliżowanie ich rozwoju i aspiracji.
Po 2020 roku wielu analityków zastanowi się zanim przedstawi swoje długookresowe prognozy walutowe. Okazuje się bowiem, że na rynku bardzo często pojawiają się sygnały, które mogą wywrócić warunki gry do góry nogami. Warto jednak przyjrzeć się wydarzeniom, o których w tej chwili wiemy, a które będą mieć największy wpływ na złotego i kursy walut w nadchodzącym roku: rozwój pandemii, stopy procentowe, sytuacja w USA i Brexit.
Spokojny handel na polskim złotym obserwowany przez większą część ubiegłego tygodnia zburzył w piątek Narodowy Bank Polski. Dziś złoty doświadcza podwyższonej zmienności, która może zostać z nami również w kolejnych dniach.
Spokojny handel na polskim złotym obserwowany przez większą część ubiegłego tygodnia zburzył w piątek Narodowy Bank Polski. Dziś złoty doświadcza podwyższonej zmienności, która może zostać z nami również w kolejnych dniach.
Podczas czwartkowego posiedzenia Europejski Bank Centralny podjął kolejne działania w celu ochrony gospodarki strefy euro przed ryzykami, jakie generuje pandemia COVID-19.
Inwestorzy wykorzystali wiadomość o planowanym wdrożeniu kolejnego pakietu fiskalnego w USA jako pretekst do wyprzedaży dolara amerykańskiego. Pałeczkę lidera spadków wśród walut G10 przejmuje jednak funt. Brexit coraz bliżej, a Unia Europejska oraz Wielka Brytania wciąż nie ustaliły jego warunków.
Ze względu na splot kilku czynników na rynkach obserwujemy stan, który można określić mianem bliskiego euforii. Dolar amerykański i jen japoński doświadczają spadku, podczas gdy zyskuje większość walut emerging markets, w tym polski złoty. W najbliższych dniach kluczowe będą dane o stanie gospodarek.
Po dzisiejszych pozytywnych wieściach z Wielkiej Brytanii świat dysponuje już trzema szczepionkami na koronawirusa, które są wysoce efektywne. Pandemia jednak nie ustaje, a efekty wprowadzenia jesiennych obostrzeń już widać w danych gospodarczych.
Od minimów z października polska waluta umocniła się do dolara, euro i franka o 4–5 proc. w ciągu zaledwie kilkunastu dni. Wiązało się to z poprawą nastrojów na globalnych rynkach, co skutkowało także ignorowaniem zagrożeń wewnątrz kraju, np. rosnącej liczby zakażeń i protestów społecznych. Jednak przestrzeń do dalszego umocnienia złotego nie jest już duża. Zdaniem Marcina Kiepasa, analityka walutowego Tickmill, największym zagrożeniem byłby twardy lockdown. Na razie jednak, zgodnie z deklaracjami rządu, jego widmo się odsunęło.
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024