Uczestnicy światowych rynków frachtowych na przełomie roku bacznie obserwowali sytuację gospodarczą i polityczną świata, która dawała nieco optymizmu na warunki nowego roku 2022. Rok 2021 w ogólnym ujęciu był jednak dobrym okresem i żeglugowcy, działający w wielu segmentach tego rynku mają nadzieję na kontynuację trendów. Inaczej patrzą na to Ci, którzy za ten fracht muszą płacić.
Światowa czwarta fala pandemii oraz nowe warianty wirusa zagrażają odbudowie światowej gospodarki. W związku z obecną sytuacją jak i sezonowością rynków żeglugowych wiele z sektorów żeglugi wykazywało ostatnio korekty parametrów rynków frachtowych. Dla wielu z nich może to być dłuższa tendencja, dla innych jedynie krótkookresowa zmiana. W naszej cyklicznej analizie, przedstawiamy najnowsze dane z ostatnich tygodni.
Po bardzo dobrych ostatnich miesiącach dla segmentu masowców mijające tygodnie to już raczej nie tylko korekta „w dół” parametrów rynków frachtowych i czarterowych, ale postępujący najprawdopodobniej krótko – lub nawet średnioterminowy trend spadkowy. Pomimo tego średnioroczny wzrost handlu morskiego liczony rok do rok na ten moment szacuje się na około 4%. Nieco inaczej sytuacja wygląda na rynku offshore, który dzięki wysokim cenom ropy naftowej i jej pochodnych podlega zauważalnemu ożywieniu i dalszej, ale też niełatwej odbudow
Na świecie ceny surowców zaczęły coraz szybciej rosnąć. Analitycy gospodarczy informują, iż inwestorzy obawiają się o związane z tym zagrożenie w odbudowie światowej gospodarki. Jednym z głównych problemów są znaczące braki zapasu gazu ziemnego w świetle znaczącego wzrostu jego zapotrzebowania. Na rynki frachtowe nadal mają wpływ również kongestie doświadczane w wielu światowych portach. Mowa tutaj między innymi o portach chińskich, ale też i amerykańskich.
Kolejne tygodnie to kontynuacja passy dobrych wyników frachtowych w wielu segmentach żeglugi. Niemniej jednak na skutek wydarzeń mających miejsce w gospodarce światowej można było również dostrzec nieznaczne pogorszenie niektórych parametrów rynku.
Główny indeks frachtu morskiego Baltic Exchange, który śledzi stawki dla statków przewożących suche towary masowe, wzrósł we wtorek szóstą z rzędu sesję, osiągając najwyższy poziom od ponad dekady dzięki silniejszemu popytowi w różnych segmentach statków.
Zgodnie z informacją z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF – International Monetary Fund) światowa gospodarka jest od pewnego już czasu na fali wyraźnego wzrostu. Jednakże nie jest on równomierny we wszystkich rejonach świata. Lepiej radzą sobie gospodarki państw, w których najlepiej funkcjonują programy wsparcia i odbudowy po okresie pandemii a także tam, gdzie akcje szczepień przeciwko wirusowi SARS Covid–19 są najbardziej sprawne i skuteczne.
Światowa gospodarka coraz bardziej rozpędza się. Stąd też od początku tego roku w tym w ciągu kilku ostatnich tygodni utrzymywały się zadowalające parametry frachtowe dla armatorów wielu segmentów żeglugi. Przewidywania analityków na kolejne tygodnie są również jak najbardziej pozytywne.
Rozmowa z Andrzejem Wróblewskim, dyrektorem Polskiej Żeglugi Morskiej na temat głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu.
W ostatnich tygodniach międzynarodowy rynek frachtowy osiągał w większości przypadków nadal pozytywne wyniki. Odnotowywane spadki indeksów na przełomie tygodnia 20 i 21 wynikały między innymi ze zbiegu dni świątecznych lub wolnych od pracy w wielu regionach świata.
Port Kłajpeda dołącza do "zielonej" trasy żeglugowej
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth