Szok, bezradność i wielka niewiadoma odnośnie przyszłości to dzisiejsze nastroje w firmach w Polsce, Europie i na Świecie. Szybkość rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa oraz coraz bardziej drastyczne środki wprowadzane przez rządy, z jednej strony, wydają się być konieczne, z drugiej, z dnia na dzień, powiększają obawy o przyszłość gospodarki i biznesu. „Przedłużanie kwarantanny zabije więcej ludzi niż koronawirus” te słowa Donalda Trumpa doskonale obrazują dzisiejsze odczucia w gospodarce, również w firmach z sekt
Stocznia Nobiskrug w Rendsburgu oraz stocznia GNYK w Kilonii należące do German Naval Yards poinformowały o czasowym zamknięciu zakładów, od 1 kwietnia do odwołania, w związku epidemią koronawirusa.
Europejskie stocznie i producenci sprzętu morskiego wzywają Unię Europejską do ochrony sektora w obliczu zbliżającego się spadku popytu na określone typy statków, w tym wycieczkowców, pogłębiarek i morskich statków dostawczych.
Pomimo trudnego czasu, jaki przyniosła w światowej gospodarce pandemia koronawirusa SARS-CoV-2, branża morska może spoglądać w przyszłość z ostrożnym optymizmem. Ponad perspektywą krótkoterminową, zdominowaną przez negatywne skutki gospodarcze epidemii, zarysowują się trendy sprzyjające stabilizacji i podtrzymaniu koniunktury w gospodarce morskiej.
W stoczni Remontowa Shipbuilding SA z grupy kapitałowej Remontowa Holding zwodowano dziś trzeci dwustronny prom elektryczny dla norweskiego armatora Norled. Tym razem było to wodowanie boczne.
Imabari Shipbuilding i Japan Marine United Corporation (JMU), największa i druga co do wielkości stocznia w Japonii, osiągnęły porozumienie co do utworzenia spółki joint venture w celu lepszego konkurowania na światowym rynku stoczniowym.
Już w połowie lutego, główne państwowe stocznie chińskie zaczęły wracać do pracy. Niedługo później (w ostatnich dniach lutego), produkcję wznowiła zdecydowana większość tamtejszych stoczni, w tym zakłady prywatne. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w Chinach widoczne są już wyraźne sygnały ożywienia gospodarczego.
System prawa angielskiego (common law) przyjmuje, iż umowa o budowę statku („shipbuilding contract”) jest uznawana, w ujęciu kontraktowym, za umowę sprzedaży (nie zaś na przykład za umowę zlecenia czy umowę o dzieło jak by to miało miejsce w wielu porządkach prawa kontynentalnego). Dlatego też, między innymi, często strony umowy określane są jako „sprzedający” („Seller”) – w tym przypadku stocznia - oraz „kupujący” („Buyer”) – w tym przypadku armator/strona zamawiająca budowę statku].
Według prognoz grupy Allianz w recesji znajdzie się większość państw strefy euro. Analitycy firmy przewidują, że gospodarka całej strefy skurczy się o 1,8 proc. Prognoza dotyczy między innymi największej europejskiej gospodarki - Niemiec.
Tylko jeden masowiec z planowanych 24 został dostarczony przez chińskie stocznie w lutym 2020 roku – poinformowała agencja consultingowa Maritime Strategies International (MSI).
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu