Gospodarka morska zdaje test odporności w czasie kryzysu, jednak wpływ pandemii wciąż jest widoczny w różnych jej sektorach. Publikujemy najnowszy przegląd aktywności morskich na rynkach globalnych.
Liczba zgłoszonych ataków na statki podwoiła się w Azji w pierwszej połowie 2020 roku, zwiększając obawy dotyczące bezpieczeństwa marynarzy w całym regionie.
W związku z pandemią wywołaną przez koronawirusa, rządy na całym świecie zawiesiły loty międzynarodowe, zamknęły granice, porty i lotniska oraz nałożyły odpowiednie ograniczenia na cudzoziemców w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się COVID-19. Jednym z największych wyzwań, przed którym znajduje się obecnie branża żeglugowa, jest przeprowadzanie podmian w załodze statków. Wspomniane ograniczenia bezpośrednio wpłynęły na zdolność marynarzy do podróżowania między poszczególnymi statkami, a krajem ich zamieszkania.
Według najnowszego raportu o piractwie Międzynarodowego Biura Morskiego ICC (IMB) w 2020 roku wzrosła liczba brutalnych ataków na statki i ich załogi. Od stycznia 77 marynarzy zostało wziętych jako zakładników lub uprowadzonych dla okupu.
Nowy indeks pokazuje, że Singapur utrzymał pozycję najważniejszego węzła żeglugowego w regionie Azji i Pacyfiku, zajmując pierwsze miejsce od siedmiu kolejnych lat.
Szanghaj znalazł się w pierwszej trójce międzynarodowych portów towarowych świata, notując najwyższą zdolność przeładunkową dla kontenerów, przy zoptymalizowanym systemie gromadzenia i dystrybucji oraz rosnącym w siłę otoczeniu biznesowym. Dane pochodzą ze wskaźnika Xinhua-Baltic International Shipping Centre Development Index.
Koronakryzys zniósł barierę wysokich kosztów wejścia naszych eksporterów na niektóre nowe rynki. Przykładem są branże IT/ICT, medyczna czy spożywcza - mówi PAP p.o. prezes PAIH Grażyna Ciurzyńska. Pandemia to jednak wyzwanie dla takich sektorów, jak motoryzacja i meblarstwo.
Ceny ropy w USA idą w dół, rynek reaguje na informacje o wzroście zapasów w zeszłym tygodniu. Analitycy wskazują, że popyt na ropę może ucierpieć, jeśli w USA nadal będzie rosła liczba przypadków koronawirusa.
Ceny ropy w USA idą lekko w dół, po tygodniu zakończonym zwyżkami. Rynki obawiają się o popyt na surowiec w USA wobec znacznego wzrostu przypadków koronawirusa w wielu stanach.
Analitycy i źródła handlu twierdzą, że globalna podaż oleju napędowego wykorzystywanego przez statki i elektrownie wzrośnie w trzecim kwartale, co spowoduje depresję rynku paliw morskich, ponieważ popyt na wysyłkę pozostaje słaby.
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu