Federalny minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) zapowiada zakończenie przez Niemcy w najbliższym czasie importu rosyjskiej ropy. Jego plany przyspieszyły po wtorkowym spotkaniu z przedstawicielami polskiego rządu – pisze w środę „Welt”.
Wstrzymanie przez Rosję dostaw gazu to bezpośredni atak na Polskę, która wczoraj pokazała, czym jest realne uderzenie w rosyjskich oligarchów; to zemsta za sankcje - powiedział w środę w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił też, że Polska była na ten krok przygotowana.
Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski w środowej porannej rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM przedstawił sytuację polskiej energetyki pierwszego dnia przerwanego kontraktu jamalskiego. Zapewnił, że gazu nie zabraknie.
Pod względem infrastruktury gazowej jesteśmy bezpieczni, przygotowani do tego, by przez najbliższe lata dostarczać klientom gaz w ilości, jaka będzie potrzebna - wskazał we wtorek w Katowicach prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Na bieżąco monitorujemy sytuację. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze i jesteśmy na nie przygotowani - podkreśliły PGNiG i Gaz-System w piątkowym komunikacie.
Organizacja Fridays for Future planuje protesty w wielu miastach europejskich. Demonstracje odbędą się na rzecz natychmiastowego zaprzestania dostaw gazu z Rosji. W centrum uwagi działaczy są Niemcy.
Jak wynika z najnowszego raportu Polityki Insight1 w Unii Europejskiej obecnie rosyjska ropa stanowi 27 proc. importu tego surowca, gaz 40 proc., a węgiel 46 proc. W Polsce Rosja również odgrywa kluczową rolę – 72 proc. importu ropy, 45 proc. gazu i 74 proc. węgla pochodzi z tego kraju. Całkowite odejście od ropy z Rosji jest możliwe, jednak proces doprowadzi do wzrostu cen paliw i innych produktów. Natomiast odejście od rosyjskiego gazu będzie możliwe już nawet w październiku tego roku, po ukończeniu budowy Baltic Pipe. Jak po
Niemcy zaprzestaną importu ropy naftowej z Rosji do końca roku - poinformowała w środę niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock po spotkaniu ze swoimi bałtyckimi odpowiednikami w Rydze.
Postępująca cyfryzacja infrastruktury krytycznej, do której należą m.in. porty morskie i terminale, wiele operacji ułatwia, ale też każe przywiązywać większą uwagę do kwestii bezpieczeństwa. Branża morska coraz bardziej zwraca uwagę hakerów, co pokazały serie ataków na związane z nią przedsiębiorstwa w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy.
Chiny, Japonia i Grecja zdominowały rynek transportu morskiego. Dziś ta trójka należy najpotężniejszych krajów posiadających statki handlowe i pasażerskie. W końcu 2021 łączna wartość flot będąca w dyspozycji armatorów z tych krajów osiągnęła około 520 mld USD – oszacowali analitycy VesselsValue. To więcej niż łączna wartość flot armatorów działających w pozostałych 7. krajach uwzględnionych w rankingu.
Szkody po robotach na rzece Elbląg. Wykonawca wypłaci odszkodowanie
Wyspa cesarzy – nowe muzeum archeologiczne na Capri
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Naukowcy pracują nad przetwarzaniem małych śledzi na żywność
Zanzibar wprowadza dla turystów obowiązkową opłatę ubezpieczeniową 44 USD
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę