Szacuje się, że w Morzu Bałtyckim żyje obecnie ponad 50 000 osobników foki szarej. To ok. 50% naturalnego stanu sprzed 100 lat. Mimo że populacja tego gatunku wykazuje trend wzrostowy, stan ochrony według przyjętych wskaźników nie jest uznawany za właściwy. W celu zabezpieczenia zagrożonych gatunków powstają różne instytucje zajmujące się ochroną ssaków morskich, takie jak Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii w Helu, którą ostatnio mieliśmy okazję odwiedzić.
W połowie grudnia br. UE osiągnęła porozumienie z Norwegią i Wielką Brytanią w sprawie uprawnień do połowów na rok 2024. Umowa z Wielką Brytanią obejmuje 85 zezwoleń połowów na północno-wschodnim Atlantyku. Umożliwia flocie UE odłowienie organizmów morskich na poziomie prawie 388 tys. ton. Ich wartość szacuje się na około 1 mld euro na podstawie historycznych cen hurtowych skorygowanych o inflację.
Razem z naszymi partnerami z UE i NATO oraz pozostałymi krajami sygnatariuszami oświadczenia potępiamy działania Huti w okolicach Półwyspu Arabskiego, w szczególności na Morzu Czerwonym, mające na celu ingerencję w swobodę żeglugi - oświadczyło w czwartek MSZ.
W związku z eskalacją działań jemeńskich bojowników z ugrupowania Huti wiele firm wycofało się z korzystania z trasy żeglugowej przez Mocze Czerwone do Kanału Sueskiego. Powodem są ataki na statki, zarówno celem ich przejęcia, jak i z użyciem rakiet oraz dronów. Okazuje się, że szyiccy rebelianci, którzy grożą atakami na jednostki morskie wielu państw z Izraelem na czele, zapewniają że niektóre są niezagrożone. Wśród nich są powiązane z Rosją.
Po trwających ponad półtora roku pracach, przebudowa Nabrzeża Barkowskiego w Porcie Rybackim dobiegła końca. Pochłonęła ponad 10,5 mln zł, z czego aż 8,6 mln zł stanowiło dofinansowanie. Zarząd Portu Morskiego w Kołobrzegu zdobył je w ramach Programu Operacyjnego „Rybactwo i Morze 2014-2020"
Zainaugurowana przez USA międzynarodowa misja pk. "Prosperity Sentinel" wiąże się ze zwiększeniem obecności sił morskich na zagrożonym przez bojowników akwenie. Morze Czerwone, będące trasą prowadzącą do Kanału Sueskiego, jest kluczowe do utrzymania bezpiecznej żeglugi oraz łańcucha dostaw dla różnych sektorów gospodarki. Kolejne kraje deklarują wysłanie wsparcia celem zapewnienie realizacji tego przedsięwzięcia, a nawet już wysyłają swoje siły. W tej sytuacji okręty są najszybciej dostępnym rodzajem sił zbrojnych.
Państwa Unii Europejskiej zgodziły się wnieść wkład w amerykańską operację Prosperity Guardian (Strażnik Dobrobytu), będącą odpowiedzią na serię ataków wspieranych przez Iran jemeńskich bojowników z ruchu Huti na statki przepływające przez cieśninę Bab al-Mandab, łączącą Morze Czerwone z Oceanem Indyjskim - poinformował w środę szef dyplomacji UE Josep Borrell.
Praca na statku to nie tylko ciekawe doświadczenie i możliwość poznawania świata, ale także spore wyzwanie podatkowe. Marynarze, którzy pracują na zagranicznych jednostkach, muszą zmierzyć się z różnymi systemami podatkowymi, zależnymi od tego, w jakich krajach osiągają dochody czy gdzie siedzibę mają armatorzy.
USA i sojusznicy muszą zdecydowanie rozwiązać kryzys wywołany na Morzu Czerwonym przez związany z Iranem jemeński ruch Huti. Ameryka musi być gotowa zaatakować Huti, by nie dopuścić do zablokowania jednego z najważniejszych szlaków handlowych - rekomenduje "Economist".
Minister obrony USA Lloyd Austin udał się w środę nieoczekiwanie na lotniskowiec USS Gerald R. Ford, który wraz ze swą grupą okrętów pozostaje na Morzu Śródziemnym. Przywódca jemeńskiego ruchu Huti Abdel-Malek al-Huti zagroził atakiem na amerykańskie okręty.
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu