Sytuacja na włoskiej wyspie Lampedusa to nic innego jak inwazja; doprowadziła do tego szaleńcza polityka europejska. Polska przed tym przestrzegała i okazuje się, że po raz kolejny miała rację - mówi w rozmowie z PAP eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński.
Liczba nielegalnych migrantów wykrytych na granicach UE wzrosła w tym roku o 18 proc., a centralnym szlakiem Morza Śródziemnego przybyło ich o 96 proc. więcej – ogłosiła w czwartek unijna agencja ds. granic Frontex, oceniając, że presja migracyjna z Tunezji i Libii może się utrzymać.
„Na Lampedusie zrobiliśmy wszystko, co było możliwe; nie negujemy konieczności ratowania ludzi na morzu, ale problem polega na tym, że nie wolno nam wypuszczać statków i łodzi, musimy je konfiskować mafii przemytników”, powiedział w czwartek minister ds. obrony cywilnej Nello Musumeci na marginesie pierwszego forum zasobów morskich w Trieście.
Rada miasta Lampedusa ogłosiła w środę wieczorem stan wyjątkowy po 48 godzinach ciągłego napływu imigrantów na wyspę. Przed ratuszem zebrali się mieszkańcy, którzy następnie wzięli udział w posiedzeniu rady miasta. Szef MSZ Antonio Tajani apeluje o stabilizację Sahelu - podały w czwartek media.
We wtorek od północy na włoską wyspę Lampedusa przypłynęło ponad 4 tys. osób na ponad 100 łodziach. Ta liczba się zwiększy, bo imigranci w kilkunastu łodziach oczekują na zacumowanie i nie zostali jeszcze przyjęci w punkcie recepcyjnym zwanym hot-spotem. Francja zamknęła granicę z Włochami, Niemcy "do odwołania" wstrzymują procedurę "dobrowolnej solidarności" - podała wieczorem agencja informacyjna Ansa.
Ponad 1800 migrantów opuszcza we wtorek włoską wyspę Lampedusa promami, statkami, okrętami i samolotami, którymi zostaną przewiezieni do innych placówek w całych Włoszech - podały miejscowe władze. Ośrodek na wyspie był całkowicie przepełniony po weekendzie i rekordowej fali migracyjnej. W szczycie przebywało tam ponad 4 tysiące migrantów.
Około 3600 migrantów przebywa obecnie w przepełnionym do granic możliwości ośrodku rejestracyjnym na włoskiej wyspie Lampedusa po rekordowym weekendzie, w trakcie którego przypłynęło około 130 łodzi. Trwa transfer przybyszów do innych ośrodków w kraju, ale wolnych dla nich miejsc jest coraz mniej - podaje w poniedziałek ANSA.
Pogorszenie się sytuacji międzynarodowej popycha coraz więcej ludzi do ucieczki z Afryki i poszukiwania miejsca w Europie poprzez szlak bałkański i Morze Śródziemne - tak obecny, niespotykany dotąd w takiej skali napływ migrantów do Włoch skomentował szef włoskiego MSZ, wicepremier Antonio Tajani. Jego zdaniem potrzebne są działania ze strony Unii Europejskiej
Tak ogromnej fali migracyjnej nie zanotowano nigdy wcześniej na włoskiej wyspie Lampedusa: w ciągu ostatniej doby przypłynęły tam 63 łodzie z ponad 1800 migrantami. W ośrodku rejestracyjnym na wyspie jest około 4 tys. osób; to rekord.
11 migrantów utonęło, 7 uznaje się za zaginionych po tym, jak zmierzająca do Europy łódź zatonęła w poniedziałek na Morzu Śródziemnym w pobliżu miasta portowego Sfaks - poinformowała agencja Reutera. Wśród ofiar jest co najmniej jedno dziecko i dwie kobiety.
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych