Rząd w Moskwie szuka sposobów na ominięcie sankcji narzuconych mu przez państwa sprzeciwiające się agresji na Ukrainę. Tym razem w proceder zostały włączone tankowce należące do chińskich armatorów.
Rok 2022 przyniósł radykalne zmiany w trasach transportu ropy naftowej i produktów. Po napaści Rosji na Ukrainę importerzy odczuli rekordowy wzrost stawek frachtowych operatorów zbiornikowców ropy i jej produktów. Lokalna wojna zmieniła obraz makroekonomiczny gospodarki światowej.
29 grudnia Sovcomflot odebrał pierwszy zbudowany i sfinansowany przez Rosję tankowiec Aframax napędzany LNG. To ważna wiadomość dla samych Rosjan, bo każdy tankowiec jest teraz dla nich na wagę złota ze względu na zachodnie sankcje i price cap na rosyjską ropę.
Rosja po cichu zgromadziła flotę ponad 100 starzejących się tankowców, aby za ich pomocą obchodzić ograniczenia na sprzedaż ropy, które Zachód nałożył na Moskwę po jej inwazji na Ukrainę - podał w sobotę "Financial Times", przywołując opinie analityków rynku.
W środę w koreańskiej stoczni Hyundai Mipo Dockyard Co. Ltd. (HMD) zwodowano jednostkę do bunkrowania LNG. To drugi tego typu statek budowany dla singapurskiego armatora FueLNG.
Nałożone na Rosję sankcje handlowe spowodowały zwiększenie zjawiska tzw. „mrocznej floty” tankowców uczestniczących w nielegalnym handlu ropą. To z kolei może spowodować więcej wypadków zbiornikowców.
Chiński tankowiec LINDA I, załadowany rosyjską ropą naftową, utknął w porcie Algeciras na Gibraltarze. Swoją podróż do Turcji przerwał 27 października, po tym, jak odkryto, że nielegalnie dryfował po wodach Morza Śródziemnego.
Badanie przeprowadzone wśród ponad 500 decydentów pokazuje, że szwajcarskie i brytyjskie banki nie mają możliwości monitorowania sankcji nałożonych na banki i firmy rosyjskie i prowadzące biznes z partnerami z Rosji – wynika z badania Pole Star.
Globalny portfel zamówień statków na skroplony gaz ziemny osiągnął prawie 230 gazowców LNG i stanowi to 38 proc. wielkości obecnej floty operacyjnej. PGNiG z kontraktem na 8 statków funkcjonuje na rynku jako nowy inwestor.
Grecja jest dziś krajem, którego armatorzy dysponują największą flotą na świecie. Greccy armatorzy z 5514 statkami kontrolują obecnie około 21% światowej floty pod względem nośności. Jej wartość można dzisiaj szacować na 180 mld USD. Grecka żegluga świetnie sobie radzi w okresie pandemii i w czasie wojny. I inwestuje w nowe energooszczędne statki.
Płoszył foki żeby zrobić sobie z nimi zdjęcie
Przemysł chemiczny UE pod globalną kroplówką. Ropa do UE płynie przez porty szerokim strumieniem
Kolejne zatrucie Odry? Od 2 sierpnia wyłowiono 24 tony martwych ryb
MSC Poesia w Porcie Gdynia
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczy zwalczanie okrętów podwodnych
Rosja nielegalnie eksportuje zboże z okupowanych portów na Krymie i Morzu Azowskim