Kraje OPEC i Rosja (OPEC+) obniżą wydobycie ropy naftowej od maja o 10 mln baryłek dziennie, o 5 mln baryłek wydobycie zmniejszą inne kraje – poinformowały kanadyjskie media po czwartkowych rozmowach. Cięcia nie dotyczą Kanady.
Kraje OPEC oraz inni producenci ropy, którym przewodzi Rosja, czyli grupa OPEC+, nie porozumiały się Meksykiem, w związku z czym zapowiedziana w czwartek umowa ws. redukcji wydobycia ropy naftowej nie wchodzi w życie - podaje w piątek Reuters, powołując się na źródła w kartelu.
Ceny ropy na rynkach idą w czwartek do góry o kilka procent. Rynki oczekują, że w czasie czwartkowej telekonferencji grupa OPEC+ zdecyduje o wprowadzeniu limitów na wydobycie, by ustabilizować rynek i podnieść ceny.
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw drożeje kolejną sesję w reakcji na postępy największych producentów ropy na świecie w osiągnięciu porozumienia w sprawie niższych dostaw ropy. Sytuacja jest tym poważniejsza i wymaga działań, bo na świecie jest coraz niższy popyt na paliwa w sytuacji, gdy wiele światowych gospodarek zostało "zamrożonych", aby powstrzymać epidemię koronawirusa - podają maklerzy.
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw drożeje, po 2 sesjach zniżek notowań. Inwestorzy zastanawiają się czy cięcia dostaw ropy przez czołowych światowych producentów surowca wystarczą, aby złagodzić sytuację na rynkach związaną z silnym spadkiem globalnego popytu na paliwa w ciągu ostatnich tygodni - podają maklerzy.
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw drożeje w reakcji na sygnały, że najwięksi producenci ropy - Arabia Saudyjska i Rosja - mogą zakończyć wojnę cenową na rynku ropy i osiągnąć porozumienie w sprawie ograniczenia dostaw tego surowca na globalne giełdy paliw - podają maklerzy.
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw tanieje z powodu opóźnienia planowanego spotkania największych producentów ropy - Arabii Saudyjskiej i Rosji - które miałoby na celu omówienie ograniczeń produkcji surowca. Na rynkach są sygnały, że do takiego porozumienia nie dołączą USA, a to budzi wątpliwości co do perspektyw samej umowy - podają maklerzy.
Ponad 20 proc. skok w górę cen ropy zanotowano w czwartek na rynkach. To reakcja na informacje od prezydenta USA, że namówił Rosję i Arabię Saudyjską do zakończenia wojny cenowej i wspólnego ograniczenia wydobycia.
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw zyskuje wraz z innymi aktywami po odbiciu na globalnych rynkach finansowych. Działania podejmowane przez rządy na świecie, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa, powodują jednak coraz mocniejsze ograniczenie globalnego popytu na paliwa - podają maklerzy.
Po kilkudniowych wzrostach notowań w środę ropa znowu tanieje. Najnowsze prognozy wskazują na coraz głębsze spadki konsumpcji z powodu pandemii koronawirusa. Największy dołek popytu oczekiwany jest w kwietniu.
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu