Brytyjska marynarka wyśle dwie łodzie patrolowe na wyspę Jersey - dependencję Korony Brytyjskiej na kanale La Manche - jako "środek zapobiegawczy" w związku z groźbami Francji, że odetnie ona dostawy prądu lub zablokuje główny port wyspy - podano w środę wieczorem.
Tysiące ludzi utonęły w ostatnich dekadach na Oceanie Indyjskim w drodze na Majottę, jedyną wyspę archipelagu Komorów, która wciąż należy do Francji. Ci, którym udało się dopłynąć, stają się celami obław urządzanych przez miejscową ludność, która nie chce się niczym dzielić ze swymi niedawnymi rodakami. Podziały pogłębia szalejąca na wyspie pandemia Covid-19, która nie powstrzymała zdesperowanych ludzi chcących dopłynąć do lepszego świata.
Mieszkańcy okolicy amsterdamskiego portu skarżą się na stojący tam od kilku tygodni statek wycieczkowy. Z przeprowadzonych badań wynika, że emituje on codziennie tyle spalin co 31 000 ciężarówek na autostradzie.
Prezydent Rosji Władimir Putin zorganizował ostatnio militarny pokaz siły. Poparcie dla niego w kraju maleje, ale to czyni go bardziej niebezpiecznym. Zachód musi zwiększyć naciski na Kreml, a projekt Nord Stream 2 należy zablokować - pisze tygodnik "Economist".
Uwolnienie do morza radioaktywnej wody ze zniszczonej elektrowni jądrowej w Fukushimie nie spowoduje zagrożenia dla Polski i Europy – uspokaja dr inż. Piotr Szajerski z Międzyresortowego Instytutu Techniki Radiacyjnej Politechniki Łódzkiej. Plan spuszczenia do oceanu ponad miliona ton skażonej wody został już zatwierdzony przez japoński rząd.
W Amsterdamie odbył się w sobotę protest przeciwko planom gminy dotyczącym zainstalowania tam turbin wiatrowych. Mają one pomóc pozyskiwać energię wiatrową, ale zdaniem części mieszkańców szpecą krajobraz i zagrażają ptakom.
W Korei Płd. 30 studentów ogoliło głowy na znak protestu przeciw planom uwolnienia radioaktywnej wody z elektrowni jądrowej w Fukushimie do oceanu – podały w środę media. Według agencji Yonhap studenci od kilku dni protestują przed ambasadą Japonii w Seulu.
Rosja od 24 kwietnia do 31 października zamknie część Morza Czarnego dla żeglugi okrętów wojskowych i jednostek obcych państw - potwierdziło w piątek ministerstwo obrony Rosji. Chodzi o rejony u wybrzeżu Krymu, anektowanego przez Rosję w 2014 roku.
Sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że minionej doby separatyści w Donbasie siedem razy naruszyli rozejm, w tym przy użyciu broni zabronionej przez umowy mińskie. Nie poinformowano o stratach. Marynarka wojenna twierdzi, że na Morzu Azowskim doszło do rosyjskiej "prowokacji".
Rosja od przyszłego tygodnia do października zamknie część Morza Czarnego w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej dla żeglugi okrętów wojskowych i statków innych państw, tłumacząc to manewrami wojskowymi - podało w czwartek MSZ w Kijowie i zaapelowało do Moskwy o cofnięcie tej decyzji.
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu