„Raport przedłożony przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej musi zostać wzięty pod uwagę w pracach nad Polityką Energetyczną Polski” – ocenił w rozmowie z PAP Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska. Z danych zawartych w raporcie wynika, że do 2040 roku możemy wybudować turbiny wiatrowe dające nawet 33 GW prądu, czyli trzykrotnie więcej niż zakładano.
Do wybudowania morskich elektrowni wiatrowych na Bałtyku w pożądanej wielkości potrzebujemy przyspieszenia działań regulacyjnych, administracyjnych, projektowych i inwestorskich - wskazywał Michał J. Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska podczas konferencji Offshore Wind Poland 2022.
Polska posiada wielokrotnie większy niż zakładano potencjał rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Do 2040 r. taka energia mogłaby zaspokajać blisko 60 proc. naszego zapotrzebowania na prąd – czytamy w raporcie „Potencjał Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce” na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Vattenfall ogłosił przetarg na wykonanie prac serwisowych dla swoich morskich farm wiatrowych w Europie. Zwycięzca podpisze umowę ramową na testowanie okablowania oraz prace mające na celu wyeliminowanie wad sprzętu.
Polska posiada potencjał MEW na poziomie 33 GW – takie szacunki wynikają z konferencji Offshore Wind Poland. Nowy raport PSEW wskazuje także 20 nowych obszarów w polskiej części Morza Bałtyckiego, w tym 18 w wyłącznej strefie ekonomicznej i 2 na morzu terytorialnym. Jeśli całkowity potencjał Bałtyku zostanie wykorzystany, morska energetyka wiatrowa mogłaby zaspokajać nawet 57% całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce, a local content mógłby osiągnąć 65%, co bez wątpienia stanowi szansę dla polskiej gospodarki.
Potrzebujemy znacznie więcej energii, niż nam się wydawało. Gospodarka potrzebuje taniej, niskoemisyjnej energii wiatrowej, żeby udowodnić, że polskie produkty zostały wytworzone bez użycia paliw kopalnych. Bez tego nasze firmy wypadną z globalnego łańcucha dostaw – mówił Andrzej Kaźmierski, dyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii podczas konferencji „Transformacja energetyczna dla przyszłości Polski”.
Energia elektryczna z pierwszej morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku popłynie w 2026 roku. Tak dynamicznie rozwijającej się technologii OZE w Polsce jeszcze nie było. Zgodnie z założeniami PEP2040 moc zainstalowana w offshore ma sięgnąć ok. 11 GW do 2040 roku, jednak Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej zweryfikowało te plany i na nowo oszacowało potencjał Bałtyku dla MEW, który jest znaczniej większy.
Morska energetyka wiatrowa była jednym z tematów omawianych podczas 36. edycji Konferencji Energetycznej EuroPOWER & 6. OZE POWER pod patronatem medialnym GospodarkaMorska.pl oraz ZielonaGospodarka.pl. Branża posuwa się małymi krokami do przodu, podczas gdy w ostatnim czasie dało się odczuć niedosyt związany z portami instalacyjnymi i serwisowymi. Sektor offshore wind stoi w obliczu rosnących kosztów. Pada pytanie „co dalej” oraz o to, czy Polska dołączy do peletonu rozwijającego zielony wodór z użyciem morskich farm wiatrowych.
Jak wynika z najnowszych danych, tylko trzy kraje osiągną lub przewyższą swoje wytyczone cele na 2030 rok w zakresie morskiej energii wiatrowej.
28 października na Uniwersytecie Morskim w Gdyni uroczyście rozpoczęto 2. edycję studiów podyplomowych Executive Offshore Wind MBA. To prestiżowy program, który kształci przyszłą kadrę menadżerską powstającej właśnie branży morskiej energetyki wiatrowej.
ATC Cargo z certyfikatami do obsługi m.in. uzbrojenia i amunicji
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie