W południowej części Morza Czerwonego w przeciągu 10 godzin US Navy przeprowadziła akcję zestrzeleń wielu dronów i rakiet wystrzeliwanych przez jemeńskich rebeliantów. Starcie miało miejsce już po ogłoszeniu rozpoczęcia wielonarodowej misji pk. "Prosperity Sentinel".
Maersk wznowi żeglugę przez Morze Czerwone pod eskortą amerykańskiej marynarki. Decyzja ta następuje po uruchomieniu operacji Strażnik Dobrobytu (Prosperity Guardian), mającej na celu ochronę kluczowych szlaków morskich.
Hiszpania nie weźmie udziału w proponowanej przez Stany Zjednoczone międzynarodowej misji "Strażnik Dobrobytu" na Morzu Czerwonym, której celem ma być ochrona morskiego transportu handlowego przed atakami rebeliantów Huti z Jemenu.
Iran pomaga jemeńskim rebeliantom z ruchu Huti w namierzaniu atakowanych przez nich statków handlowych przepływających przez Morze Czerwone - podał w piątek "Wall Street Journal". Teheran ma tego dokonywać, przekazując dane na temat jednostek handlowych zbierane przez okręt rozpoznawczy.
Rząd w Atenach przedstawił zalecenia w zakresie poruszania się po trasie prowadzącej do Kanału Sueskiego. Odradzając korzystanie z niej przypomina, że pozostaje jednym z czołowych krajów morskich, którego armatorzy kontrolują niemal 20% światowej floty pod względem nośności. Jest to ponad 4 900 statków.
Razem z naszymi partnerami z UE i NATO oraz pozostałymi krajami sygnatariuszami oświadczenia potępiamy działania Huti w okolicach Półwyspu Arabskiego, w szczególności na Morzu Czerwonym, mające na celu ingerencję w swobodę żeglugi - oświadczyło w czwartek MSZ.
W związku z eskalacją działań jemeńskich bojowników z ugrupowania Huti wiele firm wycofało się z korzystania z trasy żeglugowej przez Mocze Czerwone do Kanału Sueskiego. Powodem są ataki na statki, zarówno celem ich przejęcia, jak i z użyciem rakiet oraz dronów. Okazuje się, że szyiccy rebelianci, którzy grożą atakami na jednostki morskie wielu państw z Izraelem na czele, zapewniają że niektóre są niezagrożone. Wśród nich są powiązane z Rosją.
Zainaugurowana przez USA międzynarodowa misja pk. "Prosperity Sentinel" wiąże się ze zwiększeniem obecności sił morskich na zagrożonym przez bojowników akwenie. Morze Czerwone, będące trasą prowadzącą do Kanału Sueskiego, jest kluczowe do utrzymania bezpiecznej żeglugi oraz łańcucha dostaw dla różnych sektorów gospodarki. Kolejne kraje deklarują wysłanie wsparcia celem zapewnienie realizacji tego przedsięwzięcia, a nawet już wysyłają swoje siły. W tej sytuacji okręty są najszybciej dostępnym rodzajem sił zbrojnych.
Minister obrony USA Lloyd Austin udał się w środę nieoczekiwanie na lotniskowiec USS Gerald R. Ford, który wraz ze swą grupą okrętów pozostaje na Morzu Śródziemnym. Przywódca jemeńskiego ruchu Huti Abdel-Malek al-Huti zagroził atakiem na amerykańskie okręty.
Nasilające się ataki na jednostki morskie w rejonie Morza Czerwonego, w tym głośne przypadki porwań przypominają, że praca na morzu może być niebezpieczna, a piractwo wciąż stanowi wyzwanie dla rządów państw. W związku z tym są organizowane międzynarodowe misje, których trzonem są siły morskie, niemniej firmy poszukują także własnych rozwiązań, jak radzić sobie w tej sytuacji. Jednym z nich jest korzystanie z usług uzbrojonych ochroniarzy.
ATC Cargo z certyfikatami do obsługi m.in. uzbrojenia i amunicji
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie