Spokojny handel na polskim złotym obserwowany przez większą część ubiegłego tygodnia zburzył w piątek Narodowy Bank Polski. Dziś złoty doświadcza podwyższonej zmienności, która może zostać z nami również w kolejnych dniach.
Przyjęta przez rząd strategia ratowania gospodarki była i jest słuszna. Zorganizowaliśmy ją sami, z własnych, a nie unijnych pieniędzy, nie czekając na jakąś zewnętrzną pomoc, i to przynosi efekty - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
Spokojny handel na polskim złotym obserwowany przez większą część ubiegłego tygodnia zburzył w piątek Narodowy Bank Polski. Dziś złoty doświadcza podwyższonej zmienności, która może zostać z nami również w kolejnych dniach.
2020 r. zakończy się 3,1-proc. spadkiem polskiego PKB, co będzie jednym z najlepszych wyników w UE - ocenił Polski Instytut Ekonomiczny w premierowym wydaniu „Przeglądu Gospodarczego PIE”. W kolejnych dwóch latach nasza gospodarka będzie nadrabiać straty spowodowane pandemią.
Wielka Brytania nie chce unii celnej z krajami Wspólnoty, nie zanosi się też na osiągnięcie porozumienia w sprawie warunków wymiany handlowej. Za 10 dni może więc nastąpić paraliż w handlu między Zjednoczonym Królestwem a kontynentalną Europą. Choć będzie on bardziej dotkliwy dla Brytyjczyków niż krajów unijnych, to może też dla wielu polskich firm oznaczać straty, a nawet zagrożenie dla ich działalności. Największe obawy mają producenci żywności.
Unia Europejska odpowiada za prawie połowę handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii, a Wielka Brytania tylko za kilkanaście procent handlu UE. Uważa się, że brak umowy handlowej bardziej zaszkodzi Londynowi. Sytuacja jest jednak bardziej złożona: UE eksportuje na Wyspy towary, których cena w przypadku braku umowy znacznie wzrośnie, a to może skłonić Brytyjczyków do poszukania tańszych produktów poza Unią.
Głównym źródłem wzrostu produkcji było zwiększenie aktywności w działach o dużym udziale eksportu w przychodach; dane PMI dla strefy euro sygnalizują utrzymanie wyraźnego wzrost polskiego eksportu i produkcji przemysłowej w grudniu br. - uważa Jakub Borowski z Credit Agricole.
Ogłoszony przez Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego narodowy lockdown, który potrwa od 28 grudnia do 17 stycznia zaskoczył opinię publiczną i cały świat gospodarki. Spodziewano się delikatnego zaostrzenia restrykcji po świętach, ale to, co zostało ogłoszone mrozi krew w żyłach i wielu przedsiębiorcom odbiera ostatnią nadzieję na to, że pandemię koronawirusa można przetrwać bez bankructwa.
Dyskutowany we wtorek w Sejmie projekt budżetu na 2021 r. według PiS zapewni finansowanie podstawowych programów, np. 500+ przy umiarkowanym wzroście deficytu i długu; według opozycji - nie stanowi recepty na rosnące problemy kraju i gospodarki związane z pandemią.
Polska jest obecnie eksporterem kapitału i to w skali znacznie większej niż przed pandemią - powiedział PAP ekonomista Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Jakub Rybacki, oceniając dane NBP dotyczące rachunku bieżącego.
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu
ETA.fm Podcast - podsumowanie tygodnia CW28'24 - Zgoda na wsparcia dla terminala instalacyjnego offshore w Gdańsku
ATC Cargo z certyfikatami do obsługi m.in. uzbrojenia i amunicji