Nurkowie wydobyli w środę zwłoki dwóch osób spośród sześciu uznanych za zaginione po zawaleniu się mostu Francis Scott Key na rzece Patapsco w Baltimore. Ofiary jechały ciężarówką, która runęła do wody, gdy na skutek uderzenia statku handlowego w podporę mostu konstrukcja zawaliła się.
Sześć osób, które zaginęły w wyniku uderzenia statku handlowego w most Key w Baltimore, uznaje się za zmarłe, a akcja ratownicza zostaje zawieszona - poinformowała we wtorek policja stanu Maryland. W środę rano poszukiwania mają zostać wznowione przez nurków.
Nad ranem we wtorek doszło do tragicznego w skutkach wypadku w Baltimore w amerykańskim stanie Maryland. Na opublikowanych w internecie nagraniach widać, że statek handlowy uderzył podpory mostu Key Bridge, w wyniku czego ten niemal w całości runął do wody. Trwa szacowanie szkód, a liczba ofiar rośnie.
Na jaw wychodzą kolejne szczegóły związane z uderzeniem kontenerowca Dali w most Key w Baltimore, który doprowadził do tragicznego zawalenia się przeprawy. Okazuje się, że załoga i piloci w obliczu awarii statku zachowali się zgodnie z procedurami.
Gubernator stanu Maryland Wes Moore poinformował, że wstępne wyniki śledztwa ws. zawalenia się mostu Key w Baltimore wskazują na wypadek. Nie widzieliśmy żadnych dowodów na związki z terroryzmem - powiedział Moore we wtorek na konferencji. Dodał, że załoga statku zgłosiła utratę mocy silnika, co pozwoliło zamknąć most tuż przed uderzeniem.
Jak wskazują dostępne materiały, przyczyną katastrofy mostu Francis Scott Key Bridge było uderzenie statku w jedną z podpór, która nie była chroniona przed tego typu oddziaływaniem – skomentował w rozmowie z PAP prof. Mikołaj Miśkiewicz z Politechniki Gdańskiej.
Każda jednostka pływająca po otwartych akwenach powinna mieć ubezpieczenie H&M, choć nie są to ubezpieczenia stricte obowiązkowe. Ubezpieczenie casco (H&M) mają zarówno jednostki przybrzeżne, jak holowniki, barki, dźwigi pływające pontony, jak również znacznie większe statki pełnomorskie typu tankowce, kontenerowce, samochodowce, chemikaliowce, promy czy też potężne statki pasażerskie.
Wczoraj na luksusowym wycieczkowcu Carnival Freedom linii Carnival Cruise Line doszło do pożaru komina. Linie oświadczyły jedynie, że nikomu nic się nie stało, a statek funkcjonuje bez zakłóceń. Dokładna przyczyna nie jest znana, ale podejrzewa się uderzenie pioruna.
Jakiś czas po tym, jak Huti po raz kolejny zapewniali, że nie będą brali na cel statków rosyjskich i chińskich, trafili rakietą tankowiec należący do firmy z Chin.
Pojawia się więcej informacji na temat pożaru, który strawił statek rybacki Kapitan Łobanow. Jak twierdzą świadkowie i za nimi niezależne, rosyjskie media, przyczyną pojawienia się ognia miało być... uderzenie rakietą, prawdopodobnie wystrzeloną w związku z trwającymi nieopodal ćwiczeniami morskimi. W wyniku zdarzenia zmarło trzech członków załogi, a czterech pozostałych zostało poszkodowanych.
Svitzer składa zamówienie na pierwszy na świecie holownik metanolowy z napędem akumulatorowo-elektrycznym
ORP Gen. Kazimierz Pułaski w drodze na ćwiczenie "Northern Coast 2024" na Bałtyku
8. Flotylla Obrony Wybrzeża ma nowego szefa sztabu
W Austrii utrzymuje się poważna sytuacja powodziowa
Rosja zarobiła na zbożu z okupowanych ukraińskich terytoriów ok. 1 mld USD
Energetyka idzie na północ. Jak się w tym odnaleźć?